[Intro]
No wiec jestesmy tu razem mordeczki kochane
Czekaj, wszyscy sa? Sa, dobra
Znowu wjezdza polski rap, nie jebany teleranek
Ha, ha, ha
Jakby ktos chcial cos nowego w starym stylu - zapraszamy
To co, jedziemy? Jedziemy
Jak to mowia cos innego dzis wjezdza na Twe membrany
Raz, dwa, trzy, cztery

[Zwrotka]
No wiec lapcie pany, tak to oto zaczynamy
Nowy numer, bicik prosty, ma zaciecie jak z katany
Przy tym nie tany ytany
Proste slowa na nim leca, jak talerze z porcelany
Piekny dzwiek, kurwa jak czysty dzwiek
Wiec ubierzemy go w klimat, bo chyba o to w tym sek
Chcesz cos innego, innego, o Ty chlopaku z podworek
[?] leci do Ciebie, dzis powstrzymamy chalture
Mamy nature ziomek, tak jak czlowiek kazdy
Wyobraznie ludzi czesto niewystarczy
Czlowiek czesto marszczy czolo, gdy jest nie wesolo
Ty sproboj wyskoczyc z tej karuzeli, kolo
Jestem ciekaw co sie kurwa zmieni, w kolo ludzi na ziemii
Co bedzie, a czego juz nie bedzie
Jak wszystko sie skonczy, jak to wypali
Odpowiedz mi czy slupek rosnie na skali
Znasz ksywe Dudek, mam tego mnostwo
Z gory przychodzi, od Boga, ku gustom
Z natury, nie z musu, jak tetno serducha
P56 Label, wiemy kto slucha
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]