Dwa Sławy
6 stóp 7 stóp
[Astek]
Przepraszam, że wymiatam, czas na porządek w kolumnach, dziwki
Nie udawać Greka, nie chodzi o dorycki
Polski show biznes, ha, jak mixtape z Polski
Polski show biznes HHHH ; świnki morskie
Hejterzy intrygują, że aż śmierdzi od cweli
Ale to zera - nie damy się przez nich podzielić
Rap miał łączyć nie dzielić i to by piękny był obraz
Lecz bez obrazy, nasz rap ma dosyć wielki iloraz
Jeansowe pięćset jedynki, zamszowe dziewięćdziesiątki
Nasz swager możesz przeliczyć, z twojego śmieją się ziomki
Lubię u panien obcas, nie żadne trampki w groszki
I mówiąc "obcas" nie chodzi mi o Nike'i Shoxy
A tłuste panny – bekowe kloce
Toczę z nich bekę; dębowe mocne
Kocham u panny werwę, kocham u panny grację
Jeśli cię jara wnętrze, zafunduj jej plastynację
Ty taki młody Werter, a ja radosna gęba
O, patrz znów toczę bekę – mów mi Jarosław Bednarz
Dwa Sławy na tym bicie, całe miasto zna to
Daję ci słowo ziom ;maskopatol

[Rado Radosny]
Dwa sławy na tym bicie to masy krytyczne
Mamy tu definicję odwagi cywilnej
Nie mam pojęcia jak to w sumie ocenić
Bo może być jako remix, lub jako numer do remiz
Mam banana, ale salmonella...
A chuj z tym, dzisiaj zjadłbym nawet całą Wellman
Miara wpierdolu, pytasz ile to jednostek?
Jedni wymierzą ci stopą, inni wymierzą ci łokciem
Słyszę kobiecy tupot stópek, razem sześć...
Siedem... torba borba ósme smake
Czas na atak, już się bajera klei
I lecę na nią – jestem Błękitny24
Mówię: "siemano" i się szczerzę, video amant
A ta chyba miała coś z pęcherzem i mnie olała (ała)
Dwa Sławy mała, kojarz duet, podaję hasło – "pokaż dupę"
[Astek]
Zakopię cię 6 stóp pod ziemią, tak owszem, tak za chwilę
Na razie kopie mnie 6 damskich stóp pod baldachimem
I max 38, te większe słabo tańczą
Jak masz kajaki kotek, spływaj Czarną Hańczą
Wczoraj patrzę z obrzydzeniem jak mnie w tańcu mierzy szmulka
Bo mam większe wymagania niż, awruk, Wiedźmin dwójka
Robi do mnie dzióbek, napinając papy mięśnie
Sorry, moja droga, nie pośmigasz z takim sprzętem
A tłuste panny dziś się na mnie obrażą
Lecz nim się najpierw nie zważą, niech mi się nawet nie ważą

[Rado Radosny]
Słabo? Ona dupą nieźle zamiata, to mowa ciała
Szkoda, że mi nie chce się gadać
Pyta metodą Callana czy jej kroki są gites
I chce mi wskoczyć na tego tak jak pieprzony forfiter
Tacy jak ja nie tańczą w ogóle
Jeśli masz płasko w cycu albo płasko w stopie
Dlatego waż słowa, wyjdź przed lokal
I łap stopa, łap, łap stopa