Vito Bambino
Baba
[Zwrotka 1]
Ostatnio siedzę z młodym w wannie
I śpiewamy sobie pieśni o miłości
Tak się składa, że akurat znam je
Ich połowę napisałem sam
On nagle do słuchawki od prysznica
Że do babci będzie dzwonił
Nie śpiewamy już, potrzebna cisza
I tak patrzę na urwisa jak zaczyna gadać w różnych językach
Że wuja Banek, wuja Adaś i tłumaczy mojej mamie
Kogo mamy za sąsiada teraz
Chyba coś o tym, gdzie się wybiera
I że gdy nosi cię tata
Piąte piętro nie doskwiera aż tak
To ostatnie wymyśliłem
Ale jeśli nie ma wiatru musisz sam generować siłę
Tu jeszcze masz szampon i umyj szyję
Pożegnaj się z babcią, piżama i idziemy w kimę
Amar siedzi i ma dumną minę
Widzę, że z tym raz dwa to się przeliczyłem
Ale w sumie - czеmu nie?
Taty znów nie było cały dzień
Tata robi różnе rzeczy, żeby żyło się OK
Do kogo dzwonimy? - Pytam
On się uśmiecha i do ręki mi słuchawkę wpycha
Dziadek
[Zwrotka 2]
Nie lada wyzwanie
Dziadek mógł nie mieć tego w planie i tak teraz
Kiedy mówisz, a ja przeszukuję pamięć
To znajduje rzeczywiście o nieobecności zdanie
Że jutro rano też mamy jeść jak królowie
A nie czekać ze śniadaniem
Bo co tu dużo gadać...
Dobry dziadek jak na tego dziada
Ja tak mogę mówić, a wy nie!
Mógłbym się tłumaczyć
Ale nie wiem kurwa po co i przed kim?
I tak nikt nie zrozumie dobrze, że to dobry byt człowiek, owszem
Lubił popić, dużo kopcił, duże kwoty na to poszły
Terapia to majątek
A ja dopiero zacząłem robić jakąkolwiek flotę
Więc tego ci nie dam
A nawet zamierzam zarobić na Tobie w ciul
Ty byś zrozumiał żart
Trzy litery MVP zamiast DDA
Pomóż Baba please, tutaj WWA - ludzie próbowali mnie oszukać