Pikers
Zobaczyłem ją
[Refren: Pikers]
Zobaczyłem ją, tam gdzie jest mój dom
Zatańczyłem z nią
Zahaczyłem ją

[Zwrotka 1: Pikers]
Miałem zawsze rację, wyjebane w pracę
5 gram skitrane na wakacje
Znaczy się skitrane na kolację
5 gram nie znaczy nic dla mnie
Odwiedź mnie, tam gdzie ja mieszkam
Wiesz jak wychowałem się tu i wychował się koleżka
A do tego cała moja reszta
Uwierz, nie mogę dziś przestać
On to przyjaciel, ale żadna prawa ręka
Żaden z moich kumpli nie klęka
Żaden z moich kumpli nie stęka
Każdy z moich kumpli ma sprzęta
Żaden z moich kumpli nie wymięka
Szukasz pizdy, jej tu nie ma
Zamknąć pysk i po problemach
Co by się nie działo, nie dotyczy mnie scena
Oni chcą się sprzedać, a mogą się jebać
Typ tu powrócił, kurwa co teraz?
Chciałbym ją upić, tak chciałbym ją upić
Chciałbym ją zmłócić i chciałbym z nią nucić
I na dzielnicę znów razem z nią wrócić
[Pre-Refren: GRUBVS]
Wrócić z nią, zwiedzić blok

[Refren: Pikers]
Zobaczyłem ją, tam gdzie jest mój dom
Zatańczyłem z nią
Zahaczyłem ją

[Zwrotka 2: GRUBVS]
Nie jest tak głupia jak mogła wydawać się
Zerkała i podnosiła brew
Może [?]
A może zapomni co dzieje się w mojej głowie
Mała to nie takie kolorowe
Problemy, które palą we mnie ogień
Raz jest git, a raz jest źle
Mała przeklinam te stany lękowe
Przeklinam jebane używki, mam ich potąd
Ona łyka je, nie pyta co to
Ja nie wpadnę więcej w błoto
Wiem, że czujesz się po nim błogo, zostaw to za sobą
Ale nie widzisz sensu, by naprawić życie, bo w sumie nie ma po co
Mała po co żyć? Mała po co pić?
I tak zginie gdzieś na polu bitwy
Choć piękna jest, ma status dziwki
Zatańczyłem z nią, ale bez wszywki
[Refren: Pikers]
Zobaczyłem ją, tam gdzie jest mój dom
Zatańczyłem z nią
Zahaczyłem ją