Pikers
Rój
[Refren]
Nigdy nie robiłem w szklarni, w szkole miałem okien w chuj
Cel - muzykę grać jak Charlie
Rób tę papę, potem kłuj
Jak zaproszę koleżanki, będą mówić "Boże mój"
Pchaj do buzi polip mój, będą mówić do mnie "kłuj"

[Zwrotka]
Moja koszulka na nowy tour, to jej strój
Do niej mówię poleruj, ona mówi toleruj
Są tu ze mną moje ziomy, ta, to z nimi się koleguj
Młoda ma tę talię osy i za nią przychodzi rój
Piłem dobre dwa miesiące, miałem dosyć chorych szuj
Teraz nie wyglądam dobrze, ale zrobią o mnie bój
Teraz zawracają głowę, a Ty sobie w brodę pluj
Mówią "jedź te scenę" - dobrze
Dawaj Piotrek koleguj
Oto ja, robię wjazd, to już czas
Na powrót mojej ekipy, która nie zawodzi Was
Kręce topy a Ty nęć, pokaż tamto, a tym kręć
Podaj to mojej ekipiе, kiedy mamy na to chęć
Łysy vel Piki, serio, piеrdolę pseudonim
Od jutra możesz mi mówić "się robi"
Znowu jest czas tu zajechać obydwie nogi
Nie chcę wracać już z niczym, z przydługiej drogi
[Refren]
Nigdy nie robiłem w szklarni, w szkole miałem okien w chuj
Cel - muzykę grać jak Charlie
Rób tę papę, potem kłuj
Jak zaproszę koleżanki, będą mówić "Boże mój"
Pchaj do buzi polip mój, będą mówić do mnie "kłuj"
Moja koszulka na nowy tour, to jej strój
Do niej mówię poleruj, ona mówi toleruj
Są tu ze mną moje ziomy, ta, to z nimi się koleguj
Młoda ma tę talię osy i za nią przychodzi rój