Pikers
TRUPY NA ULICY
[Refren]
Szatan na urlopie i ja dzisiaj go zastąpię
Ktoś przekaże twojej matce, że już nie wyrośniesz
Zaraz Cię odnajdę, pusty na tej ziemi padniesz
Czuję krew na mnie, czuję, czuję krew na mnie
Leżą trupy na ulicy, nie to nie melanżownicy
Całe wielkie miasto w ciszy, taki dźwięk się rzadko słyszy
To mówi śmierć do mnie, nie poznawaj zła słodyczy
Posyła mnie dla zdobyczy, szepcze bym nie wracał z niczym
Leżą trupy na ulicy, nie to nie melanżownicy
Całe wielkie miasto w ciszy, taki dźwięk się rzadko słyszy
To mówi śmierć do mnie, nie poznawaj zła słodyczy
Posyła mnie dla zdobyczy, szepcze bym nie wracał z niczym

[Zwrotka 1]
Trupy na ulicy, trupy na ulicy, trupy na ulicy, trupy na ulicy
Typie nie zależy mi na Tobie, czego chcesz chłopie
Czuję, czuję krew na mnie, na tej ziemi padniesz
Póki nie widzą mnie, daję sobie dwie porządnie
Ale najwięcej ich pada kiedy lecą do mnie
Trupy na ulicy, trupy na ulicy, trupy na ulicy, trupy na ulicy

[Refren]
Szatan na urlopie i ja dzisiaj go zastąpię
Ktoś przekaże twojej matce, że już nie wyrośniesz
Zaraz Cię odnajdę, pusty na tej ziemi padniesz
Czuję krew na mnie, czuję, czuję krew na mnie
Leżą trupy na ulicy, nie to nie melanżownicy
Całe wielkie miasto w ciszy, taki dźwięk się rzadko słyszy
To mówi śmierć do mnie, nie poznawaj zła słodyczy
Posyła mnie dla zdobyczy, szepcze bym nie wracał z niczym
Leżą trupy na ulicy, nie to nie melanżownicy
Całe wielkie miasto w ciszy, taki dźwięk się rzadko słyszy
To mówi śmierć do mnie, nie poznawaj zła słodyczy
Posyła mnie dla zdobyczy, szepcze bym nie wracał z niczym
[Zwrotka 2]
Trupy na ulicy, trupy na ulicy, trupy na ulicy, trupy na ulicy
Typie nie zależy mi na Tobie, pójdę w deszcz chłopie
[?] w łeb Ci kopię, czuję, czuję krew na mnie
Na tej ziemi padniesz, póki nie widzą mnie daje sobie dwie porządnie
Ale najwięcej ich pada kiedy lecą do mnie, trupy na ulicy