Pikers
Trochę zmęczeni
[Refren]
Jesteśmy trochę zmęczeni, ale nigdy nie leniwi
Fani niezadowoleni, nic na świecie mnie nie dziwi
Mają to, czego tak chcieli i są nadal nieszczęśliwi
Konkurencja jak te suki z kiedyś - mnie nie widzi
Przeleciało parę ciężkich godzin, mam te podium
Niech ktoś lepiej tu wydzwoni straż, gramy w ogniu
W moim studiu robię tylko tracki, żadnych rozmów
Kiedyś było, się skończyło, nie mówię o marnym związku

[Zwrotka]
Koledze mówię, by zmienił nastawienie, jak ja kiedyś
Wtedy nie chcieli rozmawiać, teraz będą chama śledzić
Wiem, że dostajemy hejty, ale propsy wpiszę w credit
Zwrotę dostaję od sosy, ktoś mnie wzrokiem więcej śledzi
Czekam na tę większą kasę, będzie koniec stania wtedy
Chcę by każdy na tych blokach dał mi zaufania kredyt
Każdy z nas jest niedaleko tak od wyjebania z biedy
Czuję lepiej małe miasta, ale wielkie mam potrzeby
Mam tu całą swoją grupę, więc się nie chcę z wami dzielić
Twoi kumple tylko grali, bo się chcieli tak wybielić
Albo czyjeś hajsy mieli, robić instagrama chcieli
Dobrą sukę mam w pościeli, może moje gramy dzielić
Piotrek - pojebany typ, mówią Ci co mnie nie znali
Piotrek - przyjebany łeb, mówią Ci co chcą być znani
Wolę lolo se zapalić i nie daję zwroty dla nich
Tylko parę szybkich wersów, w sercu to mamy
[Refren]
Jesteśmy trochę zmęczeni, ale nigdy nie leniwi
Fani niezadowoleni, nic na świecie mnie nie dziwi
Mają to, czego tak chcieli i są nadal nieszczęśliwi
Konkurencja jak te suki z kiedyś - mnie nie widzi
Przeleciało parę ciężkich godzin, mam te podium
Niech ktoś lepiej tu wydzwoni straż, gramy w ogniu
W moim studiu robię tylko tracki, żadnych rozmów
Kiedyś było, się skończyło, nie mówię o marnym związku