Pikers
Nieistotne
[Zwrotka]
Gdybym miał jak oni w głowie, to bym biegał jak kot z pęcherzem
A to szczerze nieistotne jest, życie nieistotne jest
Wszystko nieistotne jest, i to też nieistotne
Czasem trochę ściemy dotknę, nie za wiele, nieistotne
A pytania? Niewygodne, lepiej mówić - nieistotne
Coś się dzieje? Nie wychodźcie, to cokolwiek, nieistotne
Kurwa, to niewiarygodne, jak się czasem gówna dotknie
To się chwilę zaczniesz wczuwać
Zajdziesz w głowę, może potniesz
A to nawet nie jest ważne, wiesz ja skreślam zdanie każde
Po tym jak je już napiszę, puszczę w teren, zmącę ciszę
Rzucę przeszłość, dalej kreślę, kurwa wieczność
Tyle jeszcze tego gówna przede mną
Podchodzę powoli, kurwa z rezerwą
Chyba we stu nas nie wezmą, lepiej trzymajmy się razem
Wolałbym chyba sam zdychać
Niż patrzeć jak bledną tu znane mi twarze
I to jest nie ważne, to nieistotne
Drogie hotele i brochy wilgotne
Dodaj burdele i skoki na ośkę
Tylko wymieszaj to trochę w tym kotle
Suki chcą siadać na Pikim, lecz to nieistotne
Kumple chcą tylko wyniki, lecz to nieistotne
Mama, bym nie został nikim, lecz to nieistotne
Pała wysyła swe dissy, a to nieistotne