Pikers
Mamy cię
[Refren] x2
Nie jesteś na serio, nie podchodź, nie znamy cię
Moje ziomy wiedzą co jest pięć i mamy cię
Słyszałem twój mixtape, masz wyobraźnię
Słyszałem twój mixtape, masz wyobraźnię

[Zwrotka]
Znowu wchodzimy na blok, moje ziomy są stąd
Moje ziomy chcą pięć, moje ziomy chcą bro
Idź za boisko, tam nie dochodzi post
I jest jak jest, ale kochamy to
Na wyjeździe gdzieś i ciągle ten sos w głowie
W głowie ten sos, ktoś mnie kopie za to
Ale zabiję dzisiaj te kopie, to sąd
Lepiej się trzymaj, ja robię to wciąż
Stój w swojej linii, tak będzie dobrze
Nie chodzi tylko o hajs ten, jebać tą forsę
Nie chcę mieć fejków koło mnie, jak fejków na mnie
I ziomek zlał się z Elblągiem, to macie dla mnie
Bo moi kumple są głodni
Dużo czy nie moi kumple chcą pobić, wiesz
Moi kumple chcą pomnik i niech lepiej zapomni o nich pies
Czas goni, wiesz, powiedz co o tym wiesz
Straciłem zbyt wielu znajomych
Wkurwienie a nie żal po tym jest
[Refren] x2
Nie jesteś na serio, nie podchodź, nie znamy cię
Moje ziomy wiedzą co jest pięć i mamy cię
Słyszałem twój mixtape, masz wyobraźnię
Słyszałem twój mixtape, masz wyobraźnię