Pikers
Ying-Yang
[Zwrotka 1: AleksandraAleksandra]
Słońce mnie obmywa, tonę w promieniach
Ale ciągnie mnie cień, ciągnie mnie Twój cień
Onieśmielasz mój żar chłodem swojego spojrzenia
Spadnij na mnie tak jak śnieg, otul chłodem swoim mnie
Zielono mi, na imie mi maj, gorąco mi, więc Ty zimy mi daj
Choć kilka zimnych dni, choć jednej mroźnej nocy
Choć paru chłodnych chwil, użyj swej czarnej mocy
Podchodzisz do mnie powoli jak [?]
Twój czarny styl mnie zniewolił
Smutno twych oczu, zimny blask

[Refren: AleksandraAleksandra]
Lubię krążyć, wśród ciemności
Lecz nie boję się miłości
I choć słońcem błyszczę cała
Lubię w nocy być schowana
Lubię krążyć, wśród ciemności
I nie boję się miłości
I choć słońcem błyszczę cała
Lubię w nocy być schowana
Tak odmienni, a w jedności
Nie ma mroku bez światłości
Czarne nieba, gwiazdy złocą
Słońce, tańczę z Twoją nocą
[Zwrotka 2: Pikers]
Śmiej się, śmiej, się śmiej, dla mnie, proszę
Ty nie mówisz - weź się zmień
Lawirujesz wokół mnie
Cały czarny pokój mój, nie mogę tłoku znieść
Nie zapraszaj tu przyjaciół, na tym polu nie zrobię za wiele
Szklanki mam pełne, a Ty ciarki na ciele
Ptaki latają też nocą, tylko ich nie widać
Kolejny raz mówię to, by tylko dziś się zmywam
Wrócę tu z samego rana - z wrzaskiem
Nie zadajesz pytań, nie otwierasz nigdy wrzaskiem
Uzupełniasz mnie jak krzyżówkę, ale zbieram się wkrótce
Twoje ciepłe ciało wtedy zamieniam na kłódkę

[Refren: AleksandraAleksandra]
Lubię krążyć, wśród ciemności
Lecz nie boję się miłości
I choć słońcem błyszczę cała
Lubię w nocy być schowana
Lubię krążyć, wśród ciemności
I nie boję się miłości
I choć słońcem błyszczę cała
Lubię w nocy być schowana
Tak odmienni, a w jedności
Nie ma mroku bez światłości
Czarne nieba, gwiazdy złocą
Słońce, tańczę z Twoją nocą