Pikers
Robię to
[Refren]
ERPSON

Robię to dla moich ziomów, suki znają ksywę już
Nie piję syropu, pale z ziomkiem to na pół
Nie pytaj mnie o numer, nie pytaj skąd to biorę
Chcę tą najlepszą furę, chcę tą jebaną flotę
A ty dalej tu przed blokiem jak pies
Twoja suka widzi tylko mnie
Biorę ją do siebie, chce słuchać moich słów
A to dla moich głów, bo to dla moich głów

[Zwrotka 1]:
PUCHALA
Nie dzielę tematu na pół, mam swoją dole
Nie stoję jak korek
Paru chłopaków za blokiem, ja wbijam do studio dać ogień
Proszę poczekaj tu chwilę, liczę te hajsy na bilet, życie bez pracy to bidet
Proszę poczekaj tu chwilę
Mam coś do powiedzenia man, ona kręci mnie, nie jestem sam
Wrzucam piąty bieg i nie masz szans
Chciałem zrobić to, ona chciała zrobić mnie
Wiem, że bardzo kręcę ją, ona bardzo lubi drift
No to wiem, że kręcę ją, wokół słychać tylko pisk
Słychać tylko tępych dupek pisk
Ona wyjątkowa wiedz, że możesz ufać mi
[Refren]
ERPSON

Robię to dla moich ziomów, suki znają ksywę już
Nie piję syropu, pale z ziomkiem to na pół
Nie pytaj mnie o numer, nie pytaj skąd to biorę
Chcę tą najlepszą furę, chcę tą jebaną flotę
A ty dalej tu przed blokiem jak pies
Twoja suka widzi tylko mnie
Biorę ją do siebie, chce słuchać moich słów
A to dla moich głów, bo to dla moich głów

[Zwrotka 2]:
PIKERS

Zakochałem się w jej tyłku, potem zakochałem znów
W jej buźce, w jej talii i kształcie jej stóp
Godziny na trapie mogę to jej tylko dać
Mała dziwko, moja mała dziwko, mała dziwko patrz
Piki robi pliki, robi skandal, to nie tylko gracz
Piki kocha cipy, nienawidzi tych jebanych szmat
Kiedy wracasz z banku płać
U nas musi być inaczej, co obchodzi cię mój staż
Skoro nawet nie był w trapie tak
Zostawiłem rap, zostawiłem rap
Wyjebałem ją pod pachę, zostawiłem twarz
I śmieję się z was, bo inaczej nie daje rady
A z nią chyba wspólnego mam coś, bo mnie też obchodzą podkłady
Ej, myślę o niej i zapomnieć nie da rady już
Po dziesięciu piwach robi mnie z Zawady kush
Potem z rana kac mi mówi: więcej pracy włóż
Robię to dla moich ludzi, chcę jebany chrust
[Refren]
ERPSON

Robię to dla moich ziomów, suki znają ksywę już
Nie piję syropu, pale z ziomkiem to na pół
Nie pytaj mnie o numer, nie pytaj skąd to biorę
Chcę tą najlepszą furę, chcę tą jebaną flotę
A ty dalej tu przed blokiem jak pies
Twoja suka widzi tylko mnie
Biorę ją do siebie, chce słuchać moich słów
A to dla moich głów, bo to dla moich głów