Pikers
Pakiet
[Zwrotka 1: Pikers]
Jestem z miejsca gdzie nie mamy nic
A plany to jest bez planów pić
I znów słyszę te jebane drzwi
A nie dźwięk fortepianu w tym
To jest - moje serce to mój projekt
Powiedz, czy już wiesz co siedzi w mojej głowie (mojej)
Piję zdrowie za tych którzy nie sprzedali braci (piję)
Piję zdrowie za tych którzy nie widzą już chaty (piję)
I chcą się przebić czymkolwiek
Życie im wjebało tak że widzę to po mordzie
Gdzie mój człowiek? Co był twardo - ziomek
I palce środkowe na patrol bo może
Nas jutro już nie być - czy z kasą być gorzej
Chyba, że wyłapie cały pakiet daj Boże
Z tą kartką na dworze, i prawdą na ustach
Z hajsem w kieszeniach i laską co gust ma
Dlatego jebać już pięć gram
Cały hajs mój kiedy wjeżdżam

[Refren]
Uuuuu, uuuuuu - eeeej
Zawsze chciałem tylko cały pakiet
Uuuuu, uuuuuu - eeeej
Zawsze chciałem tylko cały pakiet
Uuuuuuuuuu, uuuuuu - eeeeeej (eeeeej)
Eeeeeeej, uuuuuuu, uuuuuu - eeeeej (eeej, eeej)
[Zwrotka 2: Pikers]
Moje bloki są powodem dla którego ciągle tu stoję (stoję)
Nigdy nie miałem nic może pięć z ziomem (ziomem)
I pamiętam zbity po pięć co jest
Nie chcę wracać do tego uwierz mi - wiem swoje
Dziś niczego się nie boję i więcej płonie
Ale nie każdy mój ziomek ma więcej w głowie (tak, tak)
I uwierz boli to tak boli to
Kiedy ziomek sypie fetę zamiast robić coś
Znamy to, mamy to, zbiorę z nim - cały sos
Kupię kilo - spalę to (spalę to)
I mało to, znaczy mało tego
Twoja trawa - nie palę tego
Moje pięć to małe niebo
I nie mów mi, że chwalę się bo
Nigdy nie widziałeś tego
I na swojej ośce chyba goście Ci poznali z glebą
Ale jebać już pięć gram
Cały hajs mój kiedy wjeżdżam

[Refren]
Uuuuu, uuuuuu - eeeej
Zawsze chciałem tylko cały pakiet
Uuuuu, uuuuuu - eeeej
Zawsze chciałem tylko cały pakiet
Uuuuuuuuuu, uuuuuu - eeeeeej (eeeeej)
Eeeeeeej, uuuuuuu, uuuuuu - eeeeej (eeej, eeej)