Kobik
#Hot16Challenge2
[Zwrotka]
Mam przepisy w poważaniu, a rapowanie w naturze, ziom
Cała scena dzisiaj wersy składa podobodo, bo
Pomagać sobie trzeba, by przeżyć ten cały koszmar
Za to cringe level hard jak pani Kidawa-Błońska
U ciebie ziomal co tam, co tam
Tu nawijka ze złota, choć płyta betonowa, nie trend
Wbiegam do studia z towarem oszlifowanym jak diament
Jestem pewniakiem jak Palec, w pacierzu amen
Moi ludzie 012, BOR wiedzą o co cho
I tylko, gdy nie ma bletek, mają parcie na szkło
Chociaż dookoła kłamstwa, dookoła farsa
A na ten wirus nie pomaga maska
Jestem z miasta, gdzie małolaty mają w kielni butterfly
Chociaż nie jest słodko jak na planie klipu Crazy Town
Keep calm, lepiej badaj zwrotę ziomek
Czuję się jak na finale, najlepsi na koniec