Kobik
Fakty
[Zwrotka 1]
Myślą, że rap musi brzmieć, tak jak dzisiaj chcą dzieciaki co?
Ja wbijam w to, sorry lecz mam szerszy horyzont
To chory joint nie mam wątpliwości
No bo wchodzę na każdą pętlę jak Pan na włości
Wdupcam makaron z pesto, na nogach ID Presto typie
Całe białe chociaż ujebaną ścieżką idę (y y)
Prosto z ulic do muzycznych sklepów
Słuszność idei mnie prowadzi do sukcesu
W dobie internetu nie widzisz choć patrzysz
Góra dół, prawo lewo zależnie od aplikacji (y)
Prezentują poziom miałki i marny
Jebane klauny- radzę wbić do poradni
Nie biega o kawałki- pomyśl zanim zadrwisz
Bo tamci, nie muszą być wyrozumiali jak Ty
Takie są fakty a te wersy ciężkie
Utyję jeszcze dziesięć kilo w styl a potem zrobię rzeźbę

[Refren x2]
Takie są fakty, takie są fakty
Dla Nas muzyka to nie tylko kontrakty
Nasza muzyka niesie styl jak się patrzy
Przez miast zakamarki, przez dobre kompakty

[Zwrotka 2]
Znowu jakiś baran będzie gadał, że to pusta bragga
Zapamiętaj- nikt Cię nie zmusza byś się utożsamiał z tym
Taki mam bycia styl od pierwszych kaset
I wcale nie muszę być jak Bałagane nowym Nasem
Jestem Kobik i moja ksywa nie ulega zmianie
Dłużej niż mają lat dzieciaki zajarane rapem
To nie marketingowy zabieg na instagramie
Ile dajesz od siebie, tyle dostajesz w zamian
Wiem to od małolata tak mnie nauczyła mama
Zawszw dbała o synów tak jak umiała
Kiedyś ja zadbam o nią, jak tylko będę mógł
Bo kurwa nie wiem co to za wysoki próg
Gówno mnie obchodzą te szydercze uśmieszki
Nie masz dobrych intencji, to nie podam Ci ręki
To proste, to fakty, muza dla takich jak My
I wcale nie muszę być fajny, wy pały
[Refren x2]
Takie są fakty, takie są fakty
Dla Nas muzyka to nie tylko kontrakty
Nasza muzyka niesie styl jak się patrzy
Przez miast zakamarki, przez dobre kompakty

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]