Rover
Lot
[ Verse 1]
Na razie wszystko jest dobrze
Gdy lecę w dół mijając kolejne piętra
Mijam w oknach ludzi, nie boję się spojrzeń
Powtarzam: Jest dobrze nim huk rozejdzie się po kręgach
Lot - sztuka trwania i może w niej nieznany sens jest
Kolejne piętra to suma poznania
Więc pomódl się za mnie nim uderzę o ziemie
Póki lecę jest dobrze
Jedyne zmartwienie to trzymać kurs do bruku
Wspomnienia jak sprawy, nieistotne
Powroty, rozstania, wszystko nie warte trudu
Życie jest próżne, gdy zbyt często jem w dobrych barach
A spokój żołądka i smak na języku to wszystko o co się staram
Jest dobrze wnioskuję po datach gdy każdy nowy dzień zmienia cyfrę
Ja lecę, nie spadam by na koniec lotu zakończyć, życie

[Hook: Jahqb]
Pozwól mi odejść ja zamknę swe oczy nie będę się lękać (nigdy więcej)
Zabierz mi wszystko bym nie pamiętał nic (nie chcę pamiętać)
Pokaż mi drogę i stań się mym znakiem w życiowych zakrętach (dokąd iść)
Pozwól mi lecieć bym znowu umiał żyć

[Verse 2]
Na razie wszystko jest dobrze
Co kilka pięter mijam te same miejsca
Na twarzach zmieniają się rysy
Dzieci w nas dostrzegam tylko na zdjęciach
Niebo jest zbyt ciężkie Boże
A na lot ma wpływ tylko grawitacja
Chciałbym zatrzymać czas na sekundę
By ta jedna chwila nie pękła jak bańka
Jakim prawem czas decyduje o życiu
A predyspozycje o tym kim jesteśmy
I kto definiuje prawdę zachwytu
Coś ponad worek kości i mięśni
Na razie wszystko jest dobrze
Chwytam za rękę związki, lecę
Każdy dzień wygląda podobnie
Od pierwszych włosów po garść tabletek
Czuje, że wszystko jest dobrze
Kołyszę mnie fala wiatru w przestrzeni
I myślę czy tworząc tu chronię pod kloszem
Choć jeden fragment życia na ziemi
Póki co lot - rutyna trwania bez zbędnych polemik
Mijam kamienne posągi tych ślepych
Co by trwać musieli skamienieć
Szukam bruzdy mądrości palcami
Jak ślepy i znajduje pustkę
Nie wiem czy jeszcze potrafię coś docenić
Czy sens życia osiągnę przez sztukę
[Hook: Jahqb]
Pozwól mi odejść ja zamknę swe oczy nie będę się lękać (nigdy więcej)
Zabierz mi wszystko bym nie pamiętał nic (nie chcę pamiętać)
Pokaż mi drogę i stań się mym znakiem w życiowych zakrętach (dokąd iść)
Pozwól mi lecieć bym znowu umiał żyć