DJ Decks
Mentalne Getto
[Refren]
Uwierz, łapałem dół i wiele dram
Tu gdzie ciemność i ból, niewiele lamp
Ludzie nie zliczą tu na ciele ran
Na wylot znam Mentalne Getto
Uwierz, łapałem dół i wiele dram
Tu gdzie ciemność i ból, niewiele lamp
Ludzi nie zliczą tu na ciele ran
Na wylot znam Mentalne Getto

[Zwrotka 1: Śliwa]
Los na glebę nas składzie, jak seria z karabinu
Ziom ma bilet na wakacje niepowrotny z Karaibów
Ciepło nie miał w chacie, bo ta chata to bidul
Życie gorzkie jak wóda, niе słodkie jak Malibu
Poprosił bym wziął jego syna na plan klipu
Trzymałem go na rękach, młody niе mów na pan mi tu
Jestem jednym z was, tyle ze kleję do bitu
Ludziom zawsze patrzę w twarz, a nie na ceny outfit'u
All black, bez habitu, I am back, EP-ka hitów
Podniosę Cię na duchu, choćbyś leżał na chodniku
Nie znam prostych dróg, tu przed nosem ściana wspinaczkowa
Nie patrzę w dół, gdzie kose zdążyli wbić w oponach
O moim bólu i demonach bo mam ich od groma
Znów trafiłem do studia, chociaż wróżyli mi Monar
Na palcach jednej dłoni zliczę graczy których cenię
Czułem się jakbym brata stracił gdy umarł DMX
[Refren]
Uwierz, łapałem dół i wiele dram
Tu gdzie ciemność i ból, niewiele lamp
Ludzi nie zliczą tu na ciele ran
Na wylot znam Mentalne Getto
Uwierz, łapałem dół i wiele dram
Tu gdzie ciemność i ból, niewiele lamp
Ludzi nie zliczą tu na ciele ran
Na wylot znam Mentalne Getto

[Zwrotka 2: Małach]
Widziałem więcej niż niejedne rówieśnik chociaż żyłem obok
Szedłem tylko swoja drogą wiem że byłem sobą
Widziałeś więcej niż ja i ci których znam
Możesz sobie z tym poradzić, jeśli nie zostaniesz sam
Od małego nauczony nie liczyć na wiele
Ale upór w dążeniu do celu nie mija się z celem
Mentalnie nastawiony na to, ze ktoś może zdradzić
Na to by uważać komu ufać i za wszystko płacić
Uczymy życia się nawet spadając na dno przez alkohol czy trawę
A kiedy pojawia się coś, dla czego trzeba to rzucić
Bierzemy plecak i na bary, wychodzimy na ludzi
Nie mam pojęcia i nie powiem ci jaki ma smak
Moment gdy odpuszczasz, bo nie poszło, kończysz to i ciach!
Wiem co to lipa jak paraliżuje strach mimo ran z buta [?] bram
Cała przeszłość w piach
[Refren]
Uwierz, łapałem dół i wiele dram
Tu gdzie ciemność i ból, niewiele lamp
Ludzi nie zliczą tu na ciele ran
Na wylot znam Mentalne Getto
Uwierz, łapałem dół i wiele dram
Tu gdzie ciemność i ból, niewiele lamp
Ludzi nie zliczą tu na ciele ran
Na wylot znam Mentalne Getto