DJ Decks
Hajs/Dough
[Intro]
Luniz in this motherfucker mate
DJ Decks what's happening boy
Look

[Refren: Luniz]
Rap money, run it up
Tour money, run it up
Merch money, run it up
Trap money, run it up
Ah, just one puff 'bout to fuck you up
Spit crack Num and Yuk like a double-up

[Zwrotka 1: Luniz]
Well it's the motherfucking L-U-N to the I-Z
I be in the Mazi, my bitch the big body
I be hella cocky, wrist rocket, sip saki with hibachi
That boy soy sauce teriyaki
I be in Dubai with the saddest four-wheeler Ducati
On the sand caraven, no Bugatis
I be the M-O-B like John Gotti
Smoke broccoli in 458 the drop Rari n***as
Stop, drop, open up shop, it was a drop
We started from a O in the pot
Then turned thе shit to a record, deal the floor was just hot
Startеd at the bottom, was nowhere to go, but up top
So every track Imma snap on it
We took a break, now we back on it
Can't stop the operation, stack on it
Doing shows overseas, the double back on it
Walls with the plaques on it
Now we got racks on it
[Zwrotka 2: Słoń & Shellerini]
Życzę ci małolat, żebyś zarabiał na tym, co kochasz
Oby ominął cię przypał i bagno typu Gomora
Trwa wojna i niewielu tu podoła w okopach
Każdy z nas przez hajs musiał niejedną przyjaźń pochować
Że to ta sama stara droga po stromych schodach
Tu hajs ci może z zioma zrobić wroga, dupa zmienić cię w bankomat
Zasuwa doba, kolejny typ zaryzykował
Państwo uczy kombinować, choć inaczej dom wychował
Fałszywych ziomków jest w chuj więcej, niż tych z sercem
Sępy wyciągają swe szpony po dywidendę
Każdy chce liczyć pęge, byleby się nie narobić
Przestałem kupować kłamstwa podwórkowej demagogii
Sroki łypią na błyskotki, ziomki tam, gdzie geszeft
Typie, rób pekiel, lecz nie pozwól żeby pekiel robił ciebie
Na blokach stoi złoty cielec, niech cię nie wyjebie
I niech się wiedzie, jak najdalej ziom od opcji debet
Chcemy mieć ten hajs na koncie a nie chować się po kątach
Z Poznania do Oakland, Forda droga na szczyt to mordownia
Znam od podstaw biznes w rapie, co dzień żyję tym gównem
To szlak od okładek na ksero, aż po własną wytwórnię
Pieniądz nie cuchnie, za to kurwa mogą cuchnąć ruchy
Złote sikory, białe rękawiczki, czarne garnitury
Kłamią jak z partytury, w limuzynach kminią kanty
(Cash rules everything around me)
[Refren: Luniz]
Rap money, run it up
Tour money, run it up
Merch money, run it up
Trap money, run it up
Ah, just one puff 'bout to fuck you up
Spit crack, Num and Yuk like a double-up