DJ Decks
Nie zagłuszysz
[Zwrotka: Szopeen]
Mam ochotę w stylu lofi, odbij
Myślał, że to diler - zastały tajniaki w combie
Dobrze, że miał zwyczaj chować pakiety do spodni
A rano znów to samo, jadę z tyłu przez północny
Godzina siódma rano, w Taxify'u leciał Mobb Deep
Co dzień blanta na noc, blanta, mamo jestem OG
Ej co ci dolegało, mi jest mało - nie chce drobnych
Latam z marihuaną - gdzie nie pójdę to chcą 5-tki
W życiu dalej syf, uwierz, że nie chciałbyś wejść w moje buty
Suki dalej chcą mnie brać, brać - później dać dupy
Zawsze mało im – wyjaśniam - ty, bo chodzę wciąż skuty
Jak spodoba mi się laska - nam przyszłości nie wróży
(?) Leży w koszu napruty
Dla niej to było banałem czas na zabicie nudy
Mówi ze chce z finałem, potem chciała bym wrócił
Jeździłem do dilera, no bo nie lubiła róży

[Refren: Szopeen]
Lubiła smak Tuti-Fruti, ej
Puszczaj to do radia niech słuchają mojej muzy
Nie zdołasz mnie zagłuszyć
Robię to dla siebie, robię to dla moich ludzi
Nie zdołasz mnie zagłuszyć, nie zdołasz mnie zagłuszyć
Nie zdołasz mnie zagłuszyć, nie zdołasz mnie zagłuszyć
[Cuts by DJ Decks]
You know my name - Decks
De-Decks, Decks - DJ

[Refren: Szopeen]
Lubiła smak Tuti-Fruti, ej
Puszczaj to do radia niech słuchają mojej muzy
Nie zdołasz mnie zagłuszyć
Robię to dla siebie, robię to dla moich ludzi
Nie zdołasz mnie zagłuszyć, nie zdołasz mnie zagłuszyć
Nie zdołasz mnie zagłuszyć, nie zdołasz mnie zagłuszyć