DJ Decks
Dureń z TVN
[Intro]
Yo, RPS, Rychu Peja solo
Mikrofon pod kontrolą
W odpowiedzi na...
Dzień z durniem w TVN
Proponuję odbić piłeczkę... durniu

[Zwrotka 1]
Ostateczne rozwiązanie wycofałeś – bał się przegiąć
W odpowiedzi na Eichmanna miałem w chuj wersów na niego
Gdyby okazało się, że jesteś antysemitą
Wyjebaliby cię z hukiem z TVN-u i finito
Wiem, tu i ówdzie działasz na podatnym gruncie
Robisz laskę w hurcie, jest sponsorowanym kundlem
Pocisnąłeś Liroyowi, a chcesz wbić się na salony?
Już on ci na salonach odpowiednie promo zrobił
Jedziesz autem tak chujowym, a próbujesz trzymać fason
Zmieniasz bieg z emfazą udając gościa z kasą
Ja chłamu nie oglądam, a ty nie wiedzieć czemu
Kretynie robisz numer o ramówce TVN-u
Taki ukłon w stronę kumpli, puszczasz oko do widza
Puszczasz się w TVN kurwo, a ziom Walter cię rozlicza
Pokazujesz durną gębę, a to o mnie mówisz dureń
Bo to show, które nakręcasz, musi trwać ma się rozumieć
Pewnie chciałbyś za kochankę panią Justynę Pochanke
Ona dała tego dnia znaczny popis za tą szklankę
I pierdole pojechankę, połajankę, jesteś bamber
I wypiję jeszcze jedną, bo to za mnie toast
Dodaj pogodynce pałkę, potem zrób o tym kawałek
Z celebrytką się przespałeś, znaczy miała kiepski ranek
Wrzuć przecieki na portale, boś zaliczył dobry balet
Tak karierę doskonale ją uprawiasz ty pedale
Potem ocenzurowane wersje płyt ty wyprzedajesz
Bo dbasz o dobro dzieci, robiąc czyste wersje grajek
Żeby mogli cię w przyszłości znów zatrudnić do tych bajek
Oto kilkaset słów prawdy, według mnie ty nie zdajesz
[Refren]
ITI, durniu z TVN, kurwo
Nie kapujesz, więc sprowadzam rekapitulację wtórną
Bo nie chcesz wbić do głowy prawdy o tym, kim jesteś
Jest oporny na tę wiedzę, lubi w kozie siedzieć
Fałszywcu, parszywcu, kondomie, w końcu ćpunie
Jesteś z TVN kurwą, zwykłym durniem, rozumiesz?
Tyle sobą prezentujesz, pseudoprezenterze, uwierz
Nie dasz rady tego unieść, Tede – z TVN dureń!

[Zwrotka 2]
Ile razy był telefon od tej niedorzecznej Drzyzgi
Aż do teraz mój telefon od tych rozmów, on nie wystygł
Producentkę Majewskiego pierwszy raz spławiłem grzecznie
Były podejścia następne, już nie byłem fajny – jeb się!
Scenariusze serialowe na odwrocie piszę wierszem
Że nie kocham TVN-u i Tedego całkiem zwięźle
Oczywiście dla większości byłem raczej wporzo typek
Dla ich dobra, imion, nazwisk ja nie nagram, nie wypiszę
Co do Kuby to jest faktem, że drugiego starcia nie chciał
Choć bawiłem się tam świetnie, on jak mysz cichutko siedział
On by z ciebie zrobił ciecia, Kuby strach by nie obleciał
Bo to po tobie jechał w radiu na antenie, dzieciak

[Refren]
ITI, durniu z TVN, kurwo
Nie kapujesz, więc sprowadzam rekapitulację wtórną
Bo nie chcesz wbić do głowy prawdy o tym, kim jesteś
Jest oporny na tę wiedzę, lubi w kozie siedzieć
Fałszywcu, parszywcu, kondomie, w końcu ćpunie
Jesteś z TVN kurwą, zwykłym durniem, rozumiesz?
Tyle sobą prezentujesz, pseudoprezenterze, uwierz
Nie dasz rady tego unieść, Tede – z TVN dureń!
[Zwrotka 3]
Reporterzy twojej stacji dostali odgórny nakaz:
Macie zniszczyć Rycha Peję za incydent, za fuck'a
Co to za draka, kiedy ten niedobry Peja
Bierze sprawy w swoje ręce i wybucha afera
Pozwoliłem pobić dziecko? Ten jebany prowodyr
On do dnia dzisiejszego tego pobicia nie zgłosił
Był pełnoletni, z paluchem bawił się super
A obok stał małolat, dostał w przypadku w dupę
Co robi jego ojciec, gdy wyczuwa koniunkturę?
Po kilku dniach od zajścia idzie zgłosić to, czujesz?
TVN huczy – "Peja to wariat!"
Co robi ich pracownik – Tede? Się dołącza
Kurwo przesadzasz, tylko przeszkadzasz
Sam wiesz jak to jest nie mieć na koncercie farta
I gówno warta ta Errata i płyta
Pytają się o ciebie: Gdzie Tede, ten skarżypyta?
Nie potrafią zniszczyć Rycha, a więc proponują program
Korzystam z tej okazji, żeby sprawy naprostować
Nie po to by promować siebie w tych kulisach sławy
Potem chuje poleciały na ciebie w centrum Wa-wy
To było w Fonobarze, który stał w sąsiedztwie stajni
Pamiętasz Fresh? Na pewno, padnij!
Znów cię wyrucha koń ten z plakatu
Osobiście im dorzucę do wznowienia nakładu
Bo tam "Wszystko na mój koszt", tak rozkręcę tę imprę
Że zagram tamte dissy, napierdolę się bimbrem, dziwko
[Refren]
ITI, durniu z TVN, kurwo
Nie kapujesz, więc sprowadzam rekapitulację wtórną
Bo nie chcesz wbić do głowy prawdy o tym, kim jesteś
Jest oporny na tę wiedzę, lubi w kozie siedzieć
Fałszywcu, parszywcu, kondomie, w końcu ćpunie
Jesteś z TVN kurwą, zwykłym durniem, rozumiesz?
Tyle sobą prezentujesz, pseudoprezenterze, uwierz
Nie dasz rady tego unieść, Tede – z TVN dureń!

[Outro / Cuty / Scratche: DJ Decks]
Twój kontrakt z TVN to przypadek banalny
Zapamiętaj – odstąpiłem tobie rolę w "Kryminalnych"