DJ Decks
Praż albo giń
[Refren x2]
To klika i mafia czy w słońce czy w deszcz
Dziś dotrze do ciebie jeśli tylko chcesz

[Zwrotka 1: Kajman]
Podobno życie zaczyna się po trzydziestce
Zanim czwórkę wykręcę Borixon powie o tym więcej
Kolejny projekt jest w drodze pro-pro
Jak mówi Pezet ten ziom pamiętam tamte czasy
Dziś komu jeszcze wierzysz z raperów
A komu chciałbyś powiedzieć kichy
Nie rób, zawijaj się naprędce
Każdy ma swój ha-ha wystarczy to mnie gram
I to wielkość swoje że wkładam w to serce
Sukinsynu ja prażę, marzę, że biorę gaże
Wasze komentarze zlewam z ziomem w barze
Bo każdy by chciał ziom nie wyskakuj z komercją
Proszę daj mi swój hardcore jeśli masz w chuju pieniądz
Kto jest prawdziwy a kto tylko ma zwidy
Że tamten to fałszywy a ten to robi na niby
Ulica sprawdzi, was sprawdzi nas wszystkich czas
Jeśli masz ginąć giń, ja powiem jedno praż

[Refren x2]

[Zwrotka 2: Borixon]
Nie jestem królem tutejszych dyskotek
To jest tylko ciąg dalszy moich nowych zwrotek
Nie zarabiam na popie praż albo giń chłopie
Nawijam mixtape siedzę w hip-hopie
Wiesz przebyłem sobie drogę od początku aż do teraz
Moje ziomki ciągle siedzą za temat
Ej DJ podkręć mój wokal
Wierzę w siebie, ziomków, rodzinę i Boga
Moje loga wjeżdżają w te wersy nie po raz pierwszy
Obcinam maniurki, które są sexy
Jestem z ulic domków, samochodów i klubów
Jestem odzwierciedleniem południowego brudu
Praż albo giń chłopie, nie ma cudów
Robię swoją robotę, nie przemawiam do ludu
Mam dzisiaj premierę na mixtapie u Decksa
Promocja Juicey Juice, wjeżdżaj
[Refren x2]

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]