Gruby Mielzky
Twardy sport
[Hook]
Bo życie to twardy sport
Dla tych którzy byli kiedyś, dla tych którzy dziś są
Życie to twardy sport
Łatwo o poślizg, po porażce wyciągnij wnioski
Życie to twardy sport
Dla tych którzy byli kiedyś, dla tych którzy dziś są
Życie to twardy sport
Po szczęście pościg, po porażce wyciągnij wnioski

[Zwrotka 1: Gruby Mielzky]
Wkładasz na nogi korki, pragnąc zostać królem boisk
Chrzestny płaci za korki byś znów nie uwalił szkoły
Pierwsze skoki na kioski, rzuty młotem o szkło
Stary po stoczni spity, homerun, szyby za blok
Nie umiesz marzyć, vale tudo co tydzień
Wylew na twarzy wita wódę co tydzień non stop
Jak to gówno ugryziesz, matka nie ma czym płakać już
Sąd wbija żółty papier mu - nie wracaj tu
5 stów na ryj – wyżyj, wysraj, zdechnij
Brak tchu parkour z wariatami po dzielni
Po nocy wrażeń znosisz garść medali na kwadrat
Spłacasz media, trzy raty, resztę wjebiesz do garnka
Ziom ma fuche, bramkarz wpuszcza szmaty na parkiet
Rzuca hasłem szefowi byś coś robił legalnie
Tak wpół spalasz parę rakiet, jest fajnie
Ale czas sam pisze cię na wokandę, bo
[Hook]
Bo życie to twardy sport
Dla tych którzy byli kiedyś, dla tych którzy dziś są
Życie to twardy sport
Łatwo o poślizg, po porażce wyciągnij wnioski
Życie to twardy sport
Dla tych którzy byli kiedyś, dla tych którzy dziś są
Życie to twardy sport
Po szczęście pościg, po porażce wyciągnij wnioski

[Zwrotka 2: Gruby Mielzky]
Łajza sprzed lat robi szpagat lewy prosty dla matki
Łapiesz liścia i zawias jeden zero dla łajzy
Przyjdzie czas, wrócisz z trójką i go wjebiesz w karete
Póki co goisz rany, wódką trawę upychasz blete
Potrójny axel czas by wrócić na ziemię
Marne szanse z maturą sztangę bierzesz na siebie
Wymiana koszul, chwytasz gajer nie welur
Pchniesz się w górę, by w końcu udowodnić im czemu
Jesteś lepszy niż inni, znajdujesz niunie
Co niby nikt jej nie trafił w dołek dziś w trakcie bibki
Często po bandzie ale zawsze z uśmiechem
Rzucasz dyskiem w odtwarzacz z rapem uczysz się lepiej
Wyższa poprzeczka, dyplom w zasięgu ręki
Siksa skacze na boki z miejsca bez konsekwencji
Typ z dzielni puszcza cynę, techniczny nokaut
Wybierasz mostek, skaczesz na dynię, bo
[Hook]