Penx
Syrenka Police
[Zwrotka 1: Penx]
Yo
Te szmaty zalane ciężko, głęboka woda się puszcza to vodafone
Weź puść mi sygnał to ci nawinę bo mam impuls to taka szkoła ziom
Nikt tu nie jest tak dobrze stworzony bo dwa ślepia co tu zrobią
Bo nam zdobią oczy dookoła głowy i tak czekam, kiedy wprawią nowe monitory
Wiesz już o co chodzi mi, to ich boli, chłopcy szukają tu stacji
Co mi zrobisz kiedy szukam dziś przyczyny no i doszły monitory
Monia im pożyczy szyny (ha-a)
Historia zatacza koło, ariel rozpierdala głowę
Trzeba w porę zgubić ogon, rzucić to gówno co mamy w sobie, chcieli by się tu zamienić a nic w zamian nie zabiorą, by mieć coś do powiedzenia chcą zamienić ze mną słowo
Co na mieście mnie nie interere, mało trąbią, podjadę po tą syrenę czarną wołgą

[Refren]
Woop, woop, znowu słyszę tę syrenę
Woop, woop, może tak, a morze nie
Woop, woop, znów podnosi się ciśnienie
Woop, woop, wiedzą dobrze co jest pięć
Woop, woop, znowu słyszę tę syrenę
Woop, woop, może tak, a morze nie
Woop, woop, znów podnosi się ciśnienie
Woop, woop, wiedzą dobrze co jest pięć

[Zwrotka 2]
Ty pewnie życie masz jak z bajki, tak pierdolisz a to jedna wielka bajka
Jakie wolisz to już twoją sprawa, kiedy każą ja nie zwykłem do was gadać (CIII)
Nic nam się tu nie należy, bo nam nic już nie zależy
Chcą się znów pytać o czas, mają szyk i podmiot ale zrozum wciąż tu nie ma "kiedy"
Kupisz sobie nowe płetwy ooo? żeby w końcu dojść do siebie tak?
Jednego mogę być pewny, jeśli spytasz czemu oni błądzą? Nie wiem!... aiight!
Albo może zanurkujesz martwe rzeczy wcielam w życie
I do tego dodam nie ma tego teraz nigdzie
Paru z cienia wyjdzie gdy walą na skróty
Wzgórza mają oczy, a szmaty patrzą na buty, haha
Niech te kurwy patrzą w dół
Jak nie widzą horyzontów
Dobrych ziomków mają w chuj...
Skoro biegną do nich w ogniu
Wogle mam pytanie typie?
Jak nie widzą horyzontów?
Co oni chcą tu?
To nie kurwa czas surferów, i chociaż to żadna zmiana
Powoli brakuje tlenu, bo nadciąga czwarta fala