Siwers
Bear Gryllz
[Zwrotka 1]
Twój idol jest fancy, dobra mina do złej gry
Musi zjechać na serwis tak naprawdę przyjął za dużo chemii
Ja w grze jestem jak Bear Gryllz u słuchaczy już na odwiecznym
Wśród Mustangów jak Shelby, przetrwam bo mam wyjebane na trendy
Zapierdalam na pętli dziś w tę, wewtę i nazad
Rap ciągle tracę i stawiam bo życie, mordo, to hazard
Psychiatra musi to zbadać, taniec na linie, druga dekada
Mówię co myślę a nie, że wypada, Ty pływałbyś w Wiśle a mi się układa
Nie jeden już tu się nadział, mazał, klękał, topił się w długach
Ty w korpo czekasz na awans, u mnie mocniej dokręca się śruba
Na dno ciągnie koka i wóda, ciągle myślę czy to się uda
Rzeczywistość nie ta z youtube'a, przejdzie bokiem nie da ci suba
Coś cię wkurwia no to to uwal, nie dasz rady życie to grubas
Z tragedią miesza się ubaw, w tle nadwiślański śpi Dubaj
Na osi dochodzi druga, spierdalam w kosmos teraz na chwilę
Na ziemi czeka mnie zguba, tańczę rave'a na równi pochyłej

[Refren]
Nie szukam atencji jak ogarniam ten syf
Gram tu solo jak Hendrix, wyję jak Ivan i Delfin
Trzeba być na oriencie, jak wypierdala bezpiecznik
Musisz mieć więcej chęci, bo twój narożnik już rzuca ręcznik

[Zwrotka 2]
Nie potrzebuje tu sceny, scena nie potrzebuje tu mnie
Słuchaczy mają za jelenia, a kto umie słuchać ten wie
W internetach telenowela, spierdalam od tego hen, hen
Muzyka gdzieś zaginęła, została tylko padlina dla hien
Wjeżdżam na bit jak Karim Benzema, w kieszeni kurwa nóż się otwiera
Jebać media i gorący temat, pierdole co sobie myśli bohema
Wychylam kieliszek chleba, (łup), za tych co z nami nie ma, (łup), za ziomali na medal, a chujozy dojebać po grób
I nie pytaj jak Tadek Sznuk, słowo zamień w złoto jak Midas
W blokach działa detal i hurt, nie dasz rady tego zatrzymać
Przez spojrzenia ostre jak nóż, tnij do przodu nie ma co dygać
Zawsze z kumplem dziel się na pół, to WWA miejski survival
[Refren]
Nie szukam atencji jak ogarniam ten syf
Gram tu solo jak Hendrix, wyję jak Ivan i Delfin
Trzeba być na oriencie, jak wypierdala bezpiecznik
Musisz mieć więcej chęci bo twój narożnik już rzuca ręcznik