Nullo
Ćma
[Intro]
Do diabła raz no i do diabła dwa
Ah nie konwalia leci do światła ćma
Opadła mgła na mokradła zła
Pobladła twarz miłość znów skradła czas

[Refren: Nullo]
To co kochamy wciąż zabija nas
Wciąga endorfina niepokoi nas jej brak
Na skrzydłach dnia ucieka czas, przybywa lat
Miłość gaśnie w nas, zamienia zachód słońca w ciemność
To co kochamy wciąż zabija nas
Wciąga endorfina niepokoi nas jej brak
Na skrzydłach dnia ucieka czas, przybywa lat
Miłość pragnie nas, nie daje spać trująca piękność

[Zwrotka 1: Nullo]
Spróbuje, poszybuje nad rozumem pterodaktyl w furze sumień
Poszukuje zaginionej prawdy, znowu wieją wiatry złudzeń
W każdy tu dzień oszukuje matrix, to mnie martwi uwierz
Może jestem martwy, może wokół martwi ludzie
Poszukuje siebie chodź znalazłem siebie wczoraj
Pomogły pigułki od znachora, we łbie kiełbie sodoma gomora
Jedna wielka metafora, moja wolna wola poduszona
Konasz w łonach presji, ilość nie zliczona
Ile razy wstałem z kolan, ciężki tonaż
Mógłbym o tym elaborat porad kreślić
Mam coś z profesora, kamikaze, tora tora, jestem tutaj pora pensji
Królestwo za konia, chuj w koronę zmora z piersi
Nie po raz pierwszy egzystencja mi się pieprzy
Pisze wersy w zeszycie, twój wierny uczeń
Przed sobą sam staram się uciec
Zabrałaś oddech dałaś wiolinowe klucze
Płaczą rosą konwalią zbłąkane dusze
[Refren: Nullo]
To co kochamy wciąż zabija nas
Wciąga endorfina niepokoi nas jej brak
Na skrzydłach dnia ucieka czas, przybywa lat
Miłość gaśnie w nas, zamienia zachód słońca w ciemność
To co kochamy wciąż zabija nas
Wciąga endorfina niepokoi nas jej brak
Na skrzydłach dnia ucieka czas, przybywa lat
Miłość pragnie nas, nie daje spać trująca piękność

[Bridge: Nullo]
Do diabła raz no i do diabła dwa
Pachnie konwalia, leci do światła ćma
Opadła mgła na mokradła zła
Pobladła twarz, miłość znów skradła czas

[Zwrotka 2: Nullo]
Jak powstrzymać kogoś kto chce kochać
Jak odczarować strach w oczach, który dopadł nas i każe nam się cofać
Zamiast przejść przed przedmieście obaw, serce chce zdezerterować
Po co szczęście we mgle chować, czas już przemeblować w głowach
Tak od nowa, nie żałować już bez obaw lewitować
Nulizmatyk Zabójcza Królowa sens synkopa
Ponoć częstujesz trucizną, a to napędza mnie jak ropa
A jak to opanować, popatrz siedzę po nocach nad spuścizną
Gdybym poddał się i rzucił wszystko, przedawkował nie udźwignął
Nawet milcząc tak daleko jesteś blisko
Bliźniaczy płomień płonie, domowe ognisko
Ku wschodowi odpłyniemy kiedyś, Hrabia Monte Christo
Nie chce mamić ani tu manipulować, ranić w słowach
Nie chce granic między nami gdy będziemy sami, zobacz
Nie żyjemy dla nich, żyjemy by szczęście narysować
Narysować siebie samych gdy przez siebie przenikamy
[Refren: Nullo]
To co kochamy wciąż zabija nas
Wciąga endorfina niepokoi nas jej brak
Na skrzydłach dnia ucieka czas, przybywa lat
Miłość gaśnie w nas zamienia zachód słońca w ciemność
To co kochamy wciąż zabija nas
Wciąga endorfina niepokoi nas jej brak
Na skrzydłach dnia ucieka czas, przybywa lat
Miłość pragnie nas, nie daje spać trująca piękność

[Outro: Nullo]
Do diabła raz no i do diabła dwa
Pachnie konwalia, leci do światła ćma
Opadła mgła na mokradła zła
Pobladła twarz, miłość znów skradła czas
Do diabła raz no i do diabła dwa
Pachnie konwalia, leci do światła ćma
Opadła mgła na mokradła zła
Pobladła twarz, miłość znów skradła czas
Do diabła raz no i do diabła dwa
Pachnie konwalia, leci do światła ćma
Opadła mgła na mokradła zła
Pobladła twarz, miłość znów skradła czas
Do diabła raz no i do diabła dwa
Pachnie konwalia, leci do światła ćma
Opadła mgła na mokradła zła
Pobladła twarz, miłość znów skradła czas