Nullo
Tam dokąd idę
[Wejście: Nullo & Szad]
Haha, ah tak to znowu my Peo-ete-ik 2002 jesteśmy tutaj tak
Szad, Null, P-O-R-K, Dj Sph na gramofonach, tak Peo-ete-ik

[Zwrotka 1: Szad & Nullo]
Niebezpieczny jak nitro kiedy w dłoni mam mikro-fon
Z ikrą moje słowa, dla leniwych hieroglify
Dla dociekliwych każdy wyraz jest właściwy
Tylko mi znane motywy, załapie ten któremu zatrybiły tryby
Poetik to liryczne prototypy a nie vipy
Jakie gdyby co na niby, tam, gdzie idę - terenowe jeepy
Bity i mury w graffiti, wideoklipy i zaszczyty
Przy tym dynamity płyty i profity pod sufity
Mity w stylu Atlantydy dookoła Afrodyty
Cosmopolityzm całkowity, a my pośród czterech ścian
Mamy plan, bez dwóch zdań
Jak w filmie Disney'a wiara i nadzieja, że skoro od zera do teraz
To od teraz do spełnienia zwinni jak palce DJ'a
SPH, do-do-do celu jak Magellan przez to science-fiction
Gdzie zaiskrzy sprytniejszy i szybszy, tak to wygląda
Bo tu liczy się wyborna forma, znów zasnę jak wybije piąta
To norma

[Most: Szad]
To norma, pełen skład człowiek
[Refren]
Tu gdzie stoję teraz za wszystko płacę ciężką pracą
A tam dokąd idę za tą pracę mi zapłacą
Tu gdzie stoję teraz oni na mnie się bogacą
A tam dokąd idę to co moje mi oddadzą
Tu gdzie stoję teraz za wszystko płacę ciężką pracą
A tam dokąd idę za tą pracę mi zapłacą
Tu gdzie stoję teraz oni na mnie się bogacą
A tam dokąd idę to co moje mi oddadzą

[Most: Nullo & Szad]
Tak ostry seks, ostry na maxa

[Zwrotka 2: Nullo]
Te-te-teraz tu praca zwala mnie z nóg
Proszę o chwilkę snu (proszę), produkcja w strychu Poetików
Nieminącą z ochotą jakby wystrzeleni procą
Się jednoczą - osoby cztery, czytelny nas cel
Jak wszystkie litery, czy to Demo zrobi demolkę
Wielkości jakbyś rozbił pełną nitrogliceryny fiolkę
Boom, uważaj, profeska na 100 procent

[Zwrotka 3: Nullo]
Te-te-teraz tu gdzie kroczę się pocę
Miewam nieprzespane noce i dlatego chcę order, wozić się fajnym Fordem
Lub Concordem albo tym i tym
Wygrać mixa z Secomurder mieć kontrakt z Metro Golden
A pod kołdrę, piękne i mądre panienki chcą wciągać na razie my w skali mali
Jak miasteczka w Jordanii
Będziemy doceniani jak ciuchy Karla Kani (Karla Kani)
[Most: Pork & Nullo]
Teraz widzę właśnie tekst
Zarąbiście, ej dajcie trochę głośniej bo nie słyszę go w ogóle

[Refren]
Tu gdzie stoję teraz za wszystko płacę ciężką pracą
A tam dokąd idę za tą pracę mi zapłacą
Tu gdzie stoję teraz oni na mnie się bogacą
A tam dokąd idę to co moje mi oddadzą
Tu gdzie stoję teraz za wszystko płacę ciężką pracą
A tam dokąd idę za tą pracę mi zapłacą
Tu gdzie stoję teraz oni na mnie się bogacą
A tam dokąd idę to co moje mi oddadzą

[Most: Pork & Nullo]
No nie, na luzie teraz, jeszcze raz nie nagrywaj, nie mów już nic, stop, stop muza

[Zwrotka 4: Pork]
Tam-tam-tam-tam, jest boom na hip-hop czy komercja dziś włada
Wydawane w pośpiechu płyty to już istna przesada
Bez perfekcji brzmienia i dla 15 procent
Wynagrodzenia coraz więcej MC budujących enklawy
Na wiecznych aliansach niezdających sobie sprawy
Jak to wygląda od wewnątrz, a zapach w stylu zbuka
Rymomonter Pork pod tym kątem puk-puka
Wszystko na jedno kopyto stworzone tak by tego nie odkryto
Takie manto sens mielony przez sito
Praca za marne pieniądze, pieniądze z dobrą fazę
Chuj z tym, własny przekaz mam i go przekażę
Wszystko to samo oparte na różnej flaterze
Tam właśnie idę, kurwa nie wierzę
Talent nawraca kolejna inwestycja może tym razem nie stracę
Ograniczenia wydawców, etykieta krytycznych krawców
Mam dość hip-hop fety, szybkiej tandety
Za to Pork, Pork perfekcjonizm vendetty
[Wyjście: Pork & Szad & Nullo]
No i co poetyczne kreciki
No co człowieku, święte słowa, proste
Nie wiedziałem, że kurwa, że hip-hop concordem