Paluch
Ola (Skit)
[Zwrotka]
Jej imię to Ola, zwykła dziewczyna z Piątkowa
Po wczorajszym wieczorze na chłopaka mocno wkurwiona
Wystawił ją, bo chlał wczoraj wódkę u zioma
Ona w rewanżu postanawia odnowić swój romans
Więc dzwoni do Sławka, dzisiaj wieczór, dziewiętnasta
Chłopakowi wciska kit, że grypa ją dopadła
I zrobiona na cacy z satysfakcją na twarzy
Ubrana w perfum matki teraz dzwoni po taxi
Dojeżdża na miejsce wydając resztę wypłaty
Wysiada w centrum na rogu Wielka Garbary
Nie chce się spóźnić, wie jak to wkurwić potrafi
Choć dla niej Sławek to frajer i robi to dla zabawy
Jak zwykle było miło chociaż w łóżku mógł być lepszy
Nie mówi jemu nic, żeby nie wjebał się w kompleksy
O dwunastej wychodzi i zapomina o Sławku
Zapierdala na przystanek, bo na taxę nie ma hajsu
W drodze do domu dostaje eskę od kochanka
Szybko kasuje żeby nie doszła do chłopaka
Powoli panikuje i ruszyło ją sumienie
Nie chce żeby zdrada ujrzała światło dzienne
Wysiada na Chrobrego w centrum PTKWO
Teraz schodami w górę, w oddali widzi swój blok, tej
W oddali widzi swój blok

[Tekst - Rap Genius Polska]