Paluch
Szaman
[Zwrotka 1 : Ginger]
Ej joł remix c,mon
Rudeboy na majku wjeżdża jak barman
Na scenę wjeżdża jak szaman
Daj mi energię wtedy ją pomnożę w zamian
Inny wymiar taki mam zamiar
Jestem na blokach jak pytasz o namiar
Nie pytaj o umiar bo wole nadmiar
Jest jedna rzecz bez której nie zasnę
Odwiedzam równik odwiedzam Alaskę
Dawaj ayahuasce
Tym raperom okazujecie szacunek a ja łaskę
Noszę czapkę z daszkiem i szamańską maskę
Opróżniam szybko szampańską flaszkę
Ryje se czaszkę przewiduję ruchy
Olewam prochy nie liżę ropuchy
Słucham siebie na resztę głuchy
Trzecie oko bo ciągle skuty
Zaczynam modły gdy słyszę nuty
Mózg się otwiera chociaż jest struty
Do wnętrza siebie bez drogi na skróty
Daję więcej ognia niż huty
Śpiewam refren wczuty

[Refren: Paluch] x2
Wszystko pod kontrolą, władza opętana
Podwórka Was pierdolą, podpalając grama
Podejście wciąż niezmienne, między nami ściana
Na blokach mamy plemię, a każdy z nas to szaman, szaman!
[Zwrotka 2:Miły ATZ]
Joł, nie wiem jak ty
Ale moi ludzie mają wyjebane na policję i rząd
I na władzy swąd
To już dawno nie młodzieńczy bunt
Przyjdzie dzień kiedy dotknie ich sąd
Bo my takim zmianą zapewniamy grunt
Wpadnij do nas gdy pijemy na ławce
Nie myl nas z buractwem
Zdejmij garnitur i zobacz jak żyje się tu
Nie masz pojęcia jak żyje się tu
Widziałeś na zdjęciach jak żyje się tu
Brudny funk mam w sercu od chrztu
Wchodzę na majk to mam siłę stu
Nie pomoże ci sześć zer z PZU na koncie
Bo to nie świat lewych faktów, brudnych faktur
Nasz dress code to czarny outfit i kaptur szamański nastrój
Gadam serio więc tak to traktuj
Albo testuj bass mój
Przeraża mnie tu twój zastój
Każdy nowy track to rytuał
A ty nie błaznuj
Robię swoje a nie patrzę jak władza zaciska pas twój
Bo to psuje mi hype, psuje mi nastrój
Mordor, BOR, remix dla toastu
Się nie zmienia poziom kontrastu
[Refren: Paluch] x2
Wszystko pod kontrolą, władza opętana
Podwórka Was pierdolą, podpalając grama
Podejście wciąż niezmienne, między nami ściana
Na blokach mamy plemię, a każdy z nas to szaman, szaman!