Borixon
Nic
[Zwrotka 1]
Pamiętasz, jak kradłeś sto tulipanów z ronda na Żytniej?
Na rękach masz kilka starych śladów po nożu i brzytwie
Gdy wzięliście wtedy późną nocą taksówkę na zrywkę
To biegła za tobą i była blisko, tak bardzo blisko jak zwykle
Nie miałeś nic, a w uszach grał ci jej stary walkman
Lał duży deszcz, ale nic się nie stało, że wtedy zmokłeś
Kochałeś się w niej jak w dobrej muzyce stary rockman
Wychodziłeś drzwiami, po krótkiej chwili wracałeś oknem
Rysowałeś na nim serca palcem, rysowała obok serca palcem
I nie mogliście żyć bez siebie, ktoś ukradł dla was pudełko z hajsem
Byłaś jego państwem, nieodkrytym pasmem
Byłaś prawdą, cała reszta była zwykłym kłamstwem

[Pre-refren]
Wszystko pozmieniał tu czas, nagle szumi tylko wiatr
Dmuchnął w was jak w domek z kart, proszę, powiedz, że to żart
Bo kiedyś nie mogliście bez siebie żyć
A dziś nie czujecie już nic (nic!)

[Refren]
Wszystko pozmieniał tu czas, nagle szumi tylko wiatr
Dmuchnął w was jak w domek z kart, proszę, powiedz, że to żart (proszę, powiedz, że to żart!)
Bo kiedyś nie mogliście bez siebie żyć (kiedyś nie mogliście bez siebie żyć!)
A dziś nie czujecie już nic (nic!)
Wszystko pozmieniał tu czas, nagle szumi tylko wiatr
Dmuchnął w was jak w domek z kart, proszę, powiedz, że to żart (proszę, powiedz, że to żart!)
Bo kiedyś nie mogliście bez siebie żyć (kiedyś nie mogliście bez siebie żyć!)
A dziś nie czujecie już nic (nic!)

[Zwrotka 2]
Pamiętasz jak piłaś z nim pierwsze sto lat z butelki Żytniej?
A teraz chcesz się go pozbyć, spuszczasz go jak po brzytwie
Tej czystej butelkę zabrał z delikatesów na zrywkę
I biegli za nim i byli blisko, tak bardzo blisko jak zwykle
Nie miałaś nic, jedyne co dałaś mu stary walkman
To była miłość na zabój, miłość na złe i dobre
Choć miał dwie dychy, to się prowadził tu jak stary rockman
Zamykałaś za nim drzwi, po chwili stałaś w oknie
Rysowałaś na nim serca palcem, on rysował obok serca palcem
I nieważne czy razem kawior, czy razem suchy chleb ze smalcem
Byłeś dla niej światłem, zimą, ciepłym wiatrem
Byłeś skarbem, cała reszta była zwykłym żartem
[Pre-refren]
Wszystko pozmieniał tu czas, nagle szumi tylko wiatr
Dmuchnął w was jak w domek z kart, proszę, powiedz, że to żart
Bo kiedyś nie mogliście bez siebie żyć
A dziś nie czujecie już nic (nic!)

[Refren]
Wszystko pozmieniał tu czas, nagle szumi tylko wiatr
Dmuchnął w was jak w domek z kart, proszę, powiedz, że to żart (proszę, powiedz, że to żart!)
Bo kiedyś nie mogliście bez siebie żyć (kiedyś nie mogliście bez siebie żyć!)
A dziś nie czujecie już nic (nic!)
Wszystko pozmieniał tu czas, nagle szumi tylko wiatr
Dmuchnął w was jak w domek z kart, proszę, powiedz, że to żart (proszę, powiedz, że to żart!)
Bo kiedyś nie mogliście bez siebie żyć (kiedyś nie mogliście bez siebie żyć!)
A dziś nie czujecie już nic (nic!)