Pono
Ty przecież wiesz co
[Zwrotka 1: Pono]
Nie ma co tłumaczyć, ty przecież wiesz co jest
I to wystarczy ja też wiem co znaczy każdy gest
Jak jest pięknie to się chce biec, z radości skakać
Jak coś pęknie to gdzieś ten cały nastrój opada
Po co gadać bez sensu,po co się wypowiadać
W sprawach bliskich sercu, to nastrój przemawia
Nie ma stresu wiadomo że bez słów się ze mną zgodzisz
Wystarczy się tylko spojrzeć, żeby wiedzieć o co chodzi
Dochodzi do tego, że tak jak nikt się rozumiemy
Wiemy co chcemy powiedzieć, zanim to wypowiemy
Niemy film, przez kilka chwil które przeżyłem
Myślę, że znam cię na tyle, by cenić każdą chwilę
To nie byle jaka przyjaźń, fakt, to po prostu widać
Można to odczytać, gorzej w słowach to opisać
Więc po co się wysilać lepiej jakoś przejść
To jedno się dziś liczy i

[Bridge]
Ty przecież wiesz co
Ty przecież wiesz co
Ty przecież wiesz co

[Zwrotka 2: Sokół]
Tysiące zdań da się zawrzeć w kilku słowach
Tylko po co mam w ogól energię marnować
W twoich oczach widzę to zrozumienie
Inni mają tylko puste spojrzenie
Mógł bym mówić tysiące słów niepotrzebnych
Budzić złe wspomnienia albo być rzewnym
Studzić żar chociaż jestem tak pewny
Nudzić sam siebie jak daleki krewny
Nawet słowa wyważone i roztropne
Nie są w stanie przekazać tego dobrze
Wszystkie zdania, mogą tylko zatrzeć sedno
Liczy się jedno, że ty wiesz co!!
Siadamy w ciszy, gaszę światło
Takie zrozumienie nie przychodzi innym łatwo
Nie chce błądzić znów, bo to horror
I po co mówię ci to wszystko skoro
[Bridge]
Ty przecież wiesz co
Ty przecież wiesz co
Ty przecież wiesz co