Chada
Nim odejdę stąd
[Zwrotka 1: Diox]

Mamy jedno życie i tyle co znaczą bliscy
Tyle co damy światu nim ludzie zgasną jak iskry
Ile możemy wziąć w zasadzie? Dwie walizki?
W grobie to bez znaczenia, naprawdę, jak stare blizny
Powiedz co zostało z tamtych lat nam. Niewiele
Stara fotografia zgubiona razem z portfelem
Kłamstwa i prawda mieszana w drinki shake'erem
Pośród ulotnych marzeń, jak balon nabity helem
Mów swoim bliski, że są ważni dla Ciebie
Jeżeli chcesz, by wiedzieli, że są ważni dla Ciebie
Porzuć wstyd, bo jakie on ma znaczenie
Skoro nikt się nie wstydzi być totalnym skurwielem
Zbyt dużo krzywdy czynimy każdego dnia
Zbyt wiele bólu rodzimy w tych obok nas
Naprawdę zbyt rzadko patrzymy sobie w twarz
Dlatego nim oni zgasną, pamiętaj, jeszcze masz czas

[Refren: Diox]

Nim odejdę stąd [x4]

[Zwrotka 2: Chada]
To wszystko jest na serio, Ziomek, ciągle wersy z pudła
Nawijam dla tych ulic, no i wiem, że swoje ugram
Ty udław się tym syfem, znowu daje Ci tu słowo
Szanuje każdą chwilę, no i przegrodę nosową
Na nowo tutaj wbijam, podejmuje ten wysiłek
Do tego to już raczej, Bracie, Cię przyzwyczaiłem
Zrobiłem wiele złego, wciąż przelewam to na zeszyt
A teraz kocham życie i zamierzam się nim cieszyć
Zakładam swoje dresy, wiem, że nic tu nie jest po nic
Prędzej czy później szczęście także do Ciebie oddzwoni
Powoli przez to życie, nigdzie staram się nie gonić
Posługuje się piórem, prawda zawsze się obroni
To widać jak na dłoni, my jesteśmy solą ziemi
Pomimo tego pędu wszystko to musisz docenić
I znowu startujemy tu z energią, pełni chęci
Do tego by się zmienić, co dzień coraz bliżej śmierci
[Refren: Diox]x4

[Zwrotka 3: Diox]

Jestem znów parę metrów nad ziemią
By poczuć tą wolność której nie daje pieniądz
Myślisz że wszystko się kręci w oku niego?
Zacznij patrzeć na ludzi zanim w proch się zamienią
Częściej patrz sercem, nie tylko kieszenią
Jutro ich nie będzie nie zostanie nic z tego
Czas? jaki czas? przyjdzie czas na każdego
Gdy przyjdzie się żegnać lub odejść bez tego
Znicze na grobie, znów gaśnie płomień
Żeby umrzeć człowiekiem musisz żyć tak jak człowiek
Rany się goją zostają wspomnienia
Gdy bliscy odchodzą słowa są bez znaczenia
Zbyt wiele słów, nie do powiedzenia
Grzechy twarde jak skała które, miażdżą sumienia
Naucz się wybaczać jak chcesz wybaczenia
I pamiętaj o zmianach, na lepsze warto się zmieniać

[Refren: Diox]x4