Chada
***** skurwiel
[Intro: Hades]
E, tak jest
Had-Hades
HIFI

[Zwrotka 1: Hades]
Chodzę w XXL, robię boom-boom bap
Gwiazdek mam pięć na pięć, moje kung-fu to rap
Żadne hobby, daj mi spokój i sam dorośnij
Mógłbym jarać crack, ale spalam twój głośnik
Staram się być odporny na ten pierdolnik bez wartości
Chyba że masz na myśli znak wodny
Mógłbym leżeć na plaży w Kalifornii
Ale mam zeszyt rymów, a to dobry przewodnik
Będę łaził tam, gdzie poprowadzi chodnik
Nie sam– braci mam w czasie pokoju i w czasie wojny
Żywe legendy przechodzą do historii
Nie mamy stałej pensji, mamy stałe poglądy
Musimy je uwiecznić dla potomnych
Uzależnić scenę od dobrej formy
Nie wiesz? To jest proste jak pewność siebie
Tyle wyniosłem, ile dałem, będąc tylko człowiekiem

[Zwrotka 2: Chada]
To jest skurwysynu napad, nie spocznę aż nie skonasz
Przeklniesz dzień, w którym Pan Smith poznał Pana Wessona
Ten mikrofon jest jak broń, a scena nas docenia
W naszych wersach żaden pies nie znajdzie pocieszenia
Pierdolimy tani styl, przeterminowane teksty
I tak się jakoś składa, wbijam w pakt o nieagresji
Załóż sobie kamizelkę, nie przestrzegamy prawa
Masz tu pierdolone pole bitwy, a nie plac zabaw
I jedno wiem na pewno – dla twoich starych ziomuś
To posiadamy gadkę rodem z trybun stadionów
Tego nie da się zważyć i podzielić na gramy
To ten towar, który codziennie w miasto rzucamy
Mam się dobrze chłopaku, chcesz pogadać o pudle?
Jestem taki jak ty – pięciogwiazdkowy skurwiel
Zamów sobie nekrolog, przysypiemy cię ziemią
HIFI, Chada, człowieku, moi ludzie są ze mną
[Zwrotka 3: Diox]
Pierwsza gwiazdka za styl – ty nie mów, kto ma go więcej
Ten styl to czysta prawda, co się nie gibie na wietrze
Ty po jednym piwie ledwo siedzisz na krześle
A sąsiedzi dzwonią po policję, matka wzywa erkę
My drugą gwiazdkę z brawami na koncercie
Zbieramy od publiki, która wie, że jest w tym serce
To jest cenniejsze niż jebany puder w klipach
To coś więcej niż byle pudel, pies ci mordę lizał
I trzecia gwiazdka za brak pajacowania
Za co dają mi szacunek ci, którym niosę go w zamian
Bez udawania, sztucznych zdjęć, cięć taśmy
To moje 3 na 5 bez spięć, Diox HIFI
Ostatnie dwa, choć jest za pięć na tarczy
To te, za które krew wyleje jako ostatni
Nie wierzę magii i przepowiedniom prawdy
Poświęcenie i praca równe miłości i przyjaźni