Holak
Kuzyn ziomka z podstawówki
Dożyłem dwudziestu pięciu lat i nie będę nic zmieniał

Kuzyn ziomka z podstawówki wywiózłby cię za to do lasu
Jak od niego pożyczyli konsolę, a oddawać nie mieli zamiaru, ej
Kuzyn ziomka z podstawówki wywiózłby cię za to do lasu
Jak od niego pożyczyli konsolę, a oddawać nie mieli zamiaru, ej

[Holak]
Zawsze szedłem ci na rękę kiedy coś ode mnie chciałeś
Pożyczyłem cztery stówki, już ich nigdy nie widziałem
Umówiliśmy się inaczej, zawsze coś ci ogarniałem
A jak ci zabrakło miejsca to mi dysku nie oddałeś

Kuzyn ziomka z podstawówki wywiózłby cię za to do lasu
Jak od niego pożyczyli konsolę, a oddawać nie mieli zamiaru, ej
Kuzyn ziomka z podstawówki wywiózłby cię za to do lasu
Jak od niego pożyczyli konsolę, a oddawać nie mieli zamiaru, ej

[Włodi]
Jesteś tu osobą ważną póki masz to czego pragną
Fajka wodna i konsola wierzyciele - Włodi, Holak
Przyszła pora oddać długi, ty w zeznaniach znów się gubisz
Cztery stówki i dwie sztuki, leżysz i się gapisz w sufit
Szkoda nerwów, czasu szkoda, pytam gdzie jest moja fajka wodna
Pożyczyłeś, ale nie chcesz oddać, zaraz wkurwię się jak kuzyn ziomka
Śni po nocach mi się twoja wredna morda
Myślę tylko o tym jak cię dorwać
A jak dorwę żebym mógł zadaniu sprostać
Bo brzydzę się przemocą, a tu przemoc jest pomocna
Kuzyn ziomka z podstawówki wywiózłby cię za to do lasu
Jak od niego pożyczyli konsolę, a oddawać nie mieli zamiaru, ej
Kuzyn ziomka z podstawówki wywiózłby cię za to do lasu
Jak od niego pożyczyli konsolę, a oddawać nie mieli zamiaru, ej