Deys
​rzucam rapy dla influencerki
[Zwrotka 1]
Wypadam na bruk, jak wódka w kolegi cug (cug)
Schody, klatka, brama, budka ciecia, świeży look (look)
Ustawa za róg na parku, nie jak kurwy z parlamentu
Czeka na mnie grupa chamów, dźwięczą butelki od zębów
Podchodzę bliżej, "O siema, kto to się pojawił?"
Podchodzę bliżej, "Zaszczycił nas syn marnotrawny"
Dobra, wariaty, kończyć żarty, co jest, kurwa, grane?
Dawaj mi Frano szluga, a Ty, menciu, banię nalej
Muszę się skalibrować, bo mam dziś poważną sprawę
Nie wiem jak odbierzecie to, a będzie dość brutalnie
W sumie jest trzecia rano, więc może po prostu zacznę
Prawdą jest, że patologicznie mamy zgraną paczkę
Bujamy się już tyle lat, że nie wiem, pewnie -naście
Pamiętam każdego frajera, co z Wami kopałem
Pamiętam rapy po piwnicach i każdą samarę
Nam łezka w oku nie wypada, ale dziś upadniе

[Refren]
No poznałem taką jedną kiedyś, that's right
Na tеj freak fightowej gali wtedy, my god
Się spojrzała, no i nogi miękły, god damn
Rzucam rapy dla influencerki, przepraszam
Wy moje byki, mordeczki, ziomale wierni (wierni)
Ona mi mówi: "ulicę musisz poświęcić" (święcić)
I mam rozterek milion jak jej followersi, lecz
Rzucam rapy dla influencerki, god damn
[Zwrotka 2]
Wiem, że to wygląda, mordy, jak jebana zdrada (zdrada!)
Ale ten styl życia i spirytus nas pochłania
Nie że sam to wymyśliłem, tylko ona powiedziała
Że na czerwonym dywanie ze mną nie chce się pokazać
Coś, że jak powiążą ze mną to odpadnie jej współpraca
A ma Colę, Adidasa, kebaba i McDonalda
Lecz jak zakłada te drogie szorty pana projektanta
Czuję ucisk w moim mostku, no i moich dresach Nike'a
Niby taka elegancka, ale koko nie przeszkadza
A jej ulubiony lovesong to jest "Kulig" Bałagana
Czuję się jak pantofelek na biologii za dzieciaka
Ale chcę wymasować stopy, nawet jeśli opętała (mnie)
Patrzy na mnie Jaro, dziwnie łypie na mnie Kuba (Kuba)
Zaszlochał to Maro, w ryj zerwałem od Artura (tura)
Leżę nieprzytomny, bo jeszcze dostałem z buta
W kałuży SMS: "Poznałam Mike'a z YouTube'a"

[Przejście]
Rozumiesz? Poznała Mike'a z YouTube'a
Nie grimmy'ego z patologii
Co jest niegodny, niemodny, niemądry

[Refren]
No poznałem taką jedną kiedyś, that's right
Na tej freak fightowej gali wtedy, my god
Się spojrzała, no i nogi miękły, god damn
Rzucam rapy dla influencerki, przepraszam
Wy moje byki, mordeczki, ziomale wierni (wierni)
Ona mi mówi: "ulicę musisz poświęcić" (święcić)
I mam rozterek milion jak jej followersi, lecz
Rzucam rapy dla influencerki, god damn