Deys
Splendor
[Intro]
Proszę państwa, jak myśmy tamtą ceratę przybijali to mieliśmy mnóstwo telefonów i ludzie się domagają...
W każdym razie z tego powodu wystąpi...

[Zwrotka 1]
Ej, to ciężka raperka, chłopie nierozłącznie
Utożsamiasz mnie z muzyką jak gangi z creep walkiem
Masz popęd, bo Deys jest więcej niż okej
Ta profesja was obala jak tematy pod blokiem
Ogarniasz sytuację? Ogarnij, bo warto
Łap precyzję, bo to jak fullcapy i hardcore
Na początku robię przewagę w barze jak diler
A na końcu dobijam twój team jak buzzer beater
To twój człowiek od rapu, jak jesteś ze mną
I dla ciebie każdy wers, jak traktujesz to serio
Wożę się na bitach, bo, bo potrafię
Zawsze walczę, choć ja to nie dresy i kark, ej
Deys, przyklejam markę synu jak najkę
Twoje logo ma być jakbym słyszał S-klasę
Mój splendor to stały upór, wiara od lat
Od zajawki do przesady, dwa cztery na h

[Refren]
Krzyknij, że najmłodszy bezczel w grze
Włącza styl i zgarnia całą scenę i fame
Under czy main, nieważne, to mój splendor
Po co mi label, jak sam tu skręcam famous
Krzyknij, że najmłodszy bezczel w grze
Włącza styl i zgarnia całą scenę i fame
Under czy main, nieważne, to mój splendor
Po co mi label, jak sam tu skręcam famous
[Zwrotka 2]
Tak w ogóle, to ten duet detonuje twoją furę
Puszczasz dupie tą nutę, bo zwiększa temperaturę
I tylko wtedy ściąga bluzkę, Deys, Boryn producent
Nie nakręcaj tego EP, samo się reklamuje
Nasz splendor, o, twój ma tylko dołek
Pod Stodołą to masz exit i parcie na szkło
Przybijam tu pionę jak przed hardcorem
Ja zacieram, cała reszta ma spocone dłonie
Nalej mi szampana, piję ostatnią kulę
Ale wypiję za przegięcie, które reprezentuję
I shut you down like N. Sinatra
Mam przypały i kłopoty, za nie odpowiadam
Bo nie da rady nam i nie da rady twój staff
Twoje klipy będą max jak kartony w 4fun
Widzisz, to prezentacja, bo też tak umiem
Szanuj mnie za logo, a nie bragga argument

[Refren]
Krzyknij, że najmłodszy bezczel w grze
Włącza styl i zgarnia całą scenę i fame
Under czy main, nieważne, to mój splendor
Po co mi label, jak sam tu skręcam famous
Krzyknij, że najmłodszy bezczel w grze
Włącza styl i zgarnia całą scenę i fame
Under czy main, nieważne, to mój splendor
Po co mi label, jak sam tu skręcam famous
[Zwrotka 3]
To mój wykład w rapie, mam profesora skill
Masz egzamin u mnie, ale nie licz na łatwy wpis
Zwrotki prawdy i szczerości cały organizm
Mam na ustach płomień, ale bez dymu i pall malli
Wiem, że jestem niewygodny i masz wielki stres
A z frustracji możesz tylko wstawić opis w GG
On przechwala się, pokazujesz palcem na mnie
Ja ogólnie jestem prze, a ty gubisz pannę
Stoję i za chwilę wciskam enter w grę
Kiedy Twoja klawiatura w rapie ma tylko spację
Mam czarną duszę, choć nie z Bronksu, synu
Ale wierz mi, one mimo to lubią blondynów
Jak zczaisz ten numer, to załatwię ci grammy
To nie problem, bo jak księżyc jestem best z gwiazdami
I na koniec mój splendor, wiara od lat
Od zajawki do przesady, dwa cztery na h, a ty

[Refren]
Krzyknij, że najmłodszy bezczel w grze
Włącza styl i zgarnia całą scenę i fame
Under czy main, nieważne, to mój splendor
Po co mi label, jak sam tu skręcam famous
Krzyknij, że najmłodszy bezczel w grze
Włącza styl i zgarnia całą scenę i fame
Under czy main, nieważne, to mój splendor
Po co mi label, jak sam tu skręcam famous