Bonson
Cień
[Zwrotka 1: Bonson]
Za często wchodzę na parapet, raz pod wozem, raz na pace
Wóz na pełnej wpada w zakręt, mam tak czasem
Nie dygaj, Ty, zapłacę wam za lakier
Myślę, że nie stało nic się
Tu wyklepiesz, tam coś przytniesz
I tak z fartem aż po dziś dzień
Ty i gang twój ma po piździe, jak pomyślę
Starczy kurwa raz pomyślę
Czuję, że brak mi kilku części
Albo już jestem tak jebnięty
Chcę ci pokazać, jak mnie kręcisz
Ale ten towar kradnie resztki kurwa łez mi
Mówili niezbyt, bo przeciętny, bo nie tędy
Najpierw śmiali się, aż bali się podejść zbyt
Blisko, widząc moje blizny, moje skillsy, moje błędy
Bóg wybacza, a ja niezbyt

[Refren: Dedis]
Dziś każdy świeci jak diamenty, ja tam wolę cień
Muzyka daje siły i koloru w szary dzień
Unosi ponad chmury, w końcu nie czuję, że tonę
Ty jak czujеsz to samo, no to jesteś w moim gronie
Dziś każdy świеci jak diamenty, ja tam wolę cień
Muzyka daje siły i koloru w szary dzień
Unosi ponad chmury, w końcu nie czuję, że tonę
Ty jak czujesz to samo, no to jesteś w moim gronie
Dziś każdy świeci jak diamenty, ja tam wolę cień
Muzyka daje siły i koloru w szary dzień
Unosi ponad chmury, w końcu nie czuję, że tonę
Ty jak czujesz to samo, no to jesteś w moim gronie
Dziś każdy świeci jak diamenty, ja tam wolę cień
Muzyka daje siły i koloru w szary dzień
Unosi ponad chmury, w końcu nie czuję, że tonę
Ty jak czujesz to samo, no to jesteś w moim gronie
[Zwrotka 2: E V]
Tutaj każdy ma swój ból, każdy ma swoje problemy
Pochłania stres nas i pierdolony przemysł
Choć wiem, że czujesz się, jakbyś w tym gównie był całkiem sam
To ci powiem, że jak patrzę na ciebie, to skądś to znam
Jebana zdrada - ona mówi nie pouczaj
Była jedną z niewielu, której potrafiłem ufać
Ci przyjaciele pożyczali coś na bucha
Pozostał tylko dym i ta zwrota, którą słuchasz
Jedyny plus, to że mamy o czym pisać, stary
I już nie patrzę jakby przez różowe okulary
Ktoś się mnie pytał, czy jarają mnie te stosy kasy
Mam wyjebane w siano, kocham widzieć uśmiech mamy
W końcu poczułem, że żyję - zobacz, jak to poszło
Kupiłem bratu, o czym marzył, zanim wszedł w dorosłość
Spłaciłem tacie kredyt, by nie martwił się przyszłością
Jak jesteś fałszywy, no to won stąd

[Refren: Dedis]
Dziś każdy świeci jak diamenty, ja tam wolę cień
Muzyka daje siły i koloru w szary dzień
Unosi ponad chmury, w końcu nie czuję, że tonę
Ty jak czujesz to samo, no to jesteś w moim gronie
Dziś każdy świeci jak diamenty, ja tam wolę cień
Muzyka daje siły i koloru w szary dzień
Unosi ponad chmury, w końcu nie czuję, że tonę
Ty jak czujesz to samo, no to jesteś w moim gronie
Dziś każdy świeci jak diamenty, ja tam wolę cień
Muzyka daje siły i koloru w szary dzień
Unosi ponad chmury, w końcu nie czuję, że tonę
Ty jak czujesz to samo, no to jesteś w moim gronie
Dziś każdy świeci jak diamenty, ja tam wolę cień
Muzyka daje siły i koloru w szary dzień
Unosi ponad chmury, w końcu nie czuję, że tonę
Ty jak czujesz to samo, no to jesteś w moim gronie