Bonson
Puzzle
[Zwrotka 1]
Gdzieś na wstępie pogubiłem elementy
I każdy, który znajdę okazuje się pęknięty
Klnę prze zęby, jakby jutra miało nie być
Może i lepiej, skoro dziś tak mało wiemy
Od dawna czułem, że coś ze mną nie tak
Ale przyznać się chociaż przed
Samym sobą to jest ciężko jednak, wiesz
Tak bardzo byłem pewny, że poczekasz
Dzisiaj jestem za daleko
Widzisz tylko cień człowieka gdzieś
Tam mieliśmy znaleźć swoje lepsze dni
Taki banał, ze zostaje nam już tylko śmiech przez łzy
Pisze wersy, był dla ciebie jeden z nich
Ale ciężko pisać, kiedy się nie klei wers bez "my"

[Bridge]
W świecie za mocnych alkoholi, za krótkich nocy
Zgubiłem się nad ranem, ciężko zmrużyć oczy
I nie ma sił by wstać, tchu by kroczyć
I przypomnieć sobie jeden, chociaż krótki dotyk

[Refren]
Uśmiechamy się do siebie obojętnie
Niby słyszymy, ale żadne nie chce słuchać
I niby jestem tutaj, niby obok jesteś
Dzisiaj już zgasło, ale nie ma jeszcze jutra
Uśmiechamy się do siebie obojętnie
Niby słyszymy, ale żadne nie chce słuchać
Mówili, dziś podobno komuś pękło serce
Takie sceny widzę coraz częściej tutaj
[Zwrotka 2]
Chcesz mi coś zarzucić, klnij i to porządnie
By twoje słowa tu zrobiły mi cokolwiek
I kiedy kocham, nienawidzę brzmi podobnie
To centymetry tylko dzielą nas od blizn po wojnie
Kiedy emocje biorą górę, śpi rozsądek
I chyba przez to wyciągamy wnioski zbyt pochopnie
Myślałem, że mnie znasz, jest chyba dziś odwrotnie
Skoro każdym słowem mam ochotę zamknąć drzwi ponownie
Iść pod prąd chce i nie słuchać dobrych rad co krok
Każde słowo boli jakbym tu dostawał w twarz co krok
Ty podaj rękę, za mną chodź, a niech się patrzą
Choć spojrzenia bliskich bolą bardziej, chyba znasz to, co?

[Bridge]
Za każdy cios, który wziąłem na klatę
Za każdą bliznę, którą widzę w lustrze
Za każdy błąd pewnie trochę zapłacę
Ale pomyśleć o tym przyjdzie później
Przykre w kurwę

[Refren]
Uśmiechamy się do siebie obojętnie
Niby słyszymy, ale żadne nie chce słuchać
I niby jestem tutaj, niby obok jesteś
Dzisiaj już zgasło, ale nie ma jeszcze jutra
Uśmiechamy się do siebie obojętnie
Niby słyszymy, ale żadne nie chce słuchać
Mówili, dziś podobno komuś pękło serce
Takie sceny widzę coraz częściej tutaj x2