Bonson
Dobre chłopaki
[Intro]
A gdybym był frajerem, Na mendy ludzi dawał - to co byś powiedziała, mała?
A gdybym był leserem i ojca hajs Ci dawał - czy coś byś Przeciw miała?
A gdybym był lewarem i nie żył według zasad - czy wtedy byś mnie chciała, mała?
A gdybym był penerem, zapierdalał w kanał, wdałabyś po monarach, mała?

[Verse 1: Białas]
Dobry chłopaczyna, to ten co do Ciebie mówi teraz
Dla Ciebie jest dobry ten co zabierze do jubilera
Tylko dla tego pewnie bujasz się ze zgredem,(z kim?)
Jak ciśnie Ci od kurew nie wiesz co powiedzieć.(nic!)
Ale wieczorem przy kolacji o tym zapominasz,(co?)
I jesteś miła kiedy Ci kupuje drogie wina.(pij suko!)
Wracacie, zaraz będziesz robić pałę
A jak nie, to jeszcze dzisiaj opuścisz jego mieszkanie.(co?)
Wsiadacie do siódemki odjebanej
On łyka już tabletki, żeby Cię wygonić dopiero nad ranem.(nara!)
Jedzie coraz szybciej, mija czerwone światła
Od rana myśli chujem, obok siedzi małolatka
Pędzi jak kierowca karetki, jest blisko pasów
A na pasach pojawiają się jakieś sylwetki.(co jest?)
Jebnął w nich, czterech typów szło na bale, (OIOM, OIOM!)
Dobre chłopaki mają przejebane

[Verse 2: Orzeu]
Jesteś lesbijką, czy o co chodzi?
Na chuj Ci to tamagotchi? Które plącze Ci się zaraz obok nogi
Imponuje Ci, że możesz go owinąć wokół palca?
Ale uwierz mi dziewczynko, że po latach to nie starcza
Dobry chłopak - to dobry chłopak, poznasz po oczach
Po ruchach, po minie i po tym co nawinie
Chłop musi być konkretny i wiedzieć co jest grane
Musi mieć swoje zdanie i podawać argumenty!
Do niedawna dupy znały swoje miejsce
Ale stały się sprytniejsze i zrywają lejce
A że dobry chłopak rozpoznaje taką w ciemno
To wolą się zadawać z jego słabszą wersją
Ja nie jestem typem romantyka
Nie wysyłam kwiatów i nie rzucam komplementów na przypał
Jak mówię, że Cię kocham, to największy komplement
Bo dałbym się pociąć za Ciebie!
[Hook: RDi]
Posłuchaj dobra dziewczyno, nie zanoś się dzisiaj łzami
Są z nami dobre chłopaki, nasi dzisiaj biją w tarabany
Nie zanoś się dzisiaj łzami, posłuchaj dobra dziewczyno
Są z nami dobre chłopaki, nasi dzisiaj biją w tarabany

[Verse 3: RDi]
Dobre chłopaki mają pod górę, bo od razu widać
Że nie z policji i ostro tankuje się
Dajmy w czwartek, rano niunia w żabce
Ona taka piękna ekspedientka, "daj mi ćwiartkę"- "nie mogę"
Weźmie abstynenta, razem będą chwalić jehowe
Dobry chłopak będzie w każdy czwartek pić za ich zdrowie
Dobre kobiety dokoła będą iść gdzieś z mymłokiem
A w szczecińskie kroić ich na dwie nokie
Niuniu proszę Cię, nie szukaj swojej nirvany w chujku
Któremu grzywka przysłania zasady, w chuj tu
Takich z waty w chuj, takich bez mózgu
Mało takich jak my, ale to już kurwa Twój ból
Kurwiny chcą dziadków, których chuj ledwo przędzie
Feminy chcą kurczaków, żeby czuć się silniejsze
Dziewczynki chcą pajaców, klaunów jak Benini
Gwiazdeczki celebrytów i my nie jesteśmy nimi

[Verse 4: Bonson]
A ja mógłbym być tym lepszym i wkurwiać innych kontem
I robić Ci prezenty za które płaciłby ojciec
Nowe trendy, złote zęby, czy cokolwiek
I może to nie tędy, ale Tobie by było dobrze
I mógłbym być z lakierem na włosach i mógłbym być dla Ciebie na pokaz
Gładziutki ryj i metka Lacosta, tak żebyś się ze mną przewiozła
Modny jeans na nogach i ten Twój tips na dłoniach
Bałabyś się mnie dotknąć, żeby mnie nie porysować
Mógłbym być jak kundel i być niby Twoim kumplem
Wychodząc z Tobą w miasto chować się za Twoim dupskiem
Przepraszać i wychodzić, przypłakać, przysłodzić
Chyba nie muszę mówić co mam w planach z nim zrobić
Gdybym był dilerem i hajs robił na ćpunach
To co byś powiedziała, gdy psy walą w drzwi akurat
Bo mógłbym być kim zechcesz, ale nigdy nie będę
Bo choć bym był kim zechcesz, to ze mną nigdy nie będziesz Ty i siema!
[Hook]

[Outro]
A gdybym był frajerem,Na mendy ludzi dawał - to co byś powiedziała, mała?
A gdybym był leserem i ojca hajs Ci dawał - czy coś byś przy nich miała?
A gdybym był lewarem i nie żył według zasad - czy wtedy byś mnie chciała, mała?
A gdybym był penerem, zapierdalał w kanał, wdałabyś po monarach, mała?



[Tekst - Rap Genius Polska]