Malik Montana
Walczyk
[Zwrotka 1: Diho]
Znowu mnie nagrali jak rzygałem pod Żabką
Po trzeciej kolejce samo się zwróciło Sapko
Ciągle najebany, więc nie jeździ nowe auto
Czasem nawet chciałbym, żeby się skończyło saldo
Czekają chyba Tworki, druga dekada w locie
Znowu był krzywy chodnik, to rozjebałem łokieć
A jak idę do pracy, to piję w robocie
Sąsiedzi mnie nie lubią, bo sikam na ogrodzie

[Bridge: Malik Montana]
Walczyk, to warszawski walczyk, chcesz walczyć
Jak wyjmę trajkotkę, będziesz skakać i tańczyć
Walczyk, to warszawski walczyk, chcesz walczyć
Jak wyjmę trajkotkę, będziesz skakać i tańczyć

[Refren: Malik Montana]
Pięć kul i jedno puste miejsce
Gramy w rosyjską ruletkę
Pięć stów kładę na orfelen
Wschodnia Europa, tutaj pije się wódeczkę
Za tych co nie mogą mokrą wylewam butelkę
Pozdrowienia dla tych, co siedzą w areszcie
Za tych co nie mogą wylewam butelkę
Pozdrowienia dla tych, co siedzą w areszcie
[Zwrotka 2: Josef Bratan]
Świeży wjechał dres, biznes, procent tu od braci
Rosyjska ruletka wybiera fałszywych graczy
Nie ma co pierdolić, pytanie - kto zapłaci?
Teraz twoja kolej, Bratan dwa razy nie straci
Prawie już pykło, ale wszystko zjebały psy
Przerwy nie zrobię, wracam do gry
Zrobili kipisz na chacie mi
Głodny, wkurwiony, coś szczeka, pluję mu w ryj (Ha, tfu)

[Refren: Malik Montana]
Pięć kul i jedno puste miejsce
Gramy w rosyjską ruletkę
Pięć stów kładę na orfelen
Wschodnia Europa, tutaj pije się wódeczkę
Za tych co nie mogą wylewam butelkę
Pozdrowienia dla tych, co siedzą w areszcie
Za tych co nie mogą wylewam butelkę
Pozdrowienia dla tych, co siedzą w areszcie

[Zwrotka 3: Kazior]
Jak chcesz zatańczyć, no to warszawski walczyk
Szczeciński paprykarz, kawior lokalny
Ja noszę Versace, nie Wersaczi
Ale ty nosisz podróby, więc nie zczaisz
Pięć kul w bębenku, dwie kule w majtkach
Ona połyka to, taka wariatka
Oczy jak azjatka, bo za dużo spaliła
DNA na pośladkach, kończę, to jest finał