Dudek P56
Dla Rodziny
[Tekst piosenki "Dla Rodziny"]

[Intro]
Jeśli kogoś z mej rodziny ma trafić, niechaj chybi
I w zamian za to Ty dziś weź mnie
Nie chce czekać takiej chwili co by Cię nie uszyli
Panie nie ich, weź mnie

[Refren]
Jeśli kogoś z mej rodziny ma trafić, niechaj chybi
I w zamian za to Ty dziś weź mnie
Nie chce czekać takiej chwili co by Cię nie uszyli
Panie nie ich, weź mnie
Jeśli kogoś z mej rodziny ma trafić, niechaj chybi
I w zamian za to Ty dziś weź mnie
Nie chce czekać takiej chwili co by Cię nie uszyli
Panie nie ich, weź mnie

[Zwrotka 1]
Wiеle było byku sprzeczek, często miałеm tego dosyć
Jednak jakbym miał to zrobić bym se wyrwałbym wszystkie włosy
Jak szaleju bym się najadł, jeśli miało by to pomóc
Żeby wszyscy razem zdrowi i szczęśliwi w jednym domu
I wiem, że często pod górę i wiem, że często bolało
Wiem, że z czasem proste słowa to jednak kurwa za mało
Wiem, że grało by to lepiej, wiem, że mówię prosto z serca
Oddałbym, chociaż się boję bardzo, dziś to mnie napędza
Pierdolony świat ponury i internet czyste zło
Młodzież zakłada kaptury i wypierdala na front
Gdzie na kłodzie kłoda leży, tu gdzie w dobro nikt nie wierzy
Dla rodziny wykasuje w chwilę milion moich przeżyć
Miłość, trudno o tym mówić, miłość, trudno jej zaprzeczyć
Miłość, trudno jest się przyznać, miłość łatwo okaleczyć
Miłość, możesz mówić wiele, miłość, hamuj karuzelę
Miłość, tak jak przeznaczenie, miłość, dla niektórych w cenie
[Refren]
Jeśli kogoś z mej rodziny ma trafić, niechaj chybi
I w zamian za to Ty dziś weź mnie
Nie chce czekać takiej chwili co by Cię nie uszyli
Panie nie ich, weź mnie
Jeśli kogoś z mej rodziny ma trafić, niechaj chybi
I w zamian za to Ty dziś weź mnie
Nie chce czekać takiej chwili co by Cię nie uszyli
Panie nie ich, weź mnie

[Zwrotka 2]
Jak za brata wleciał brother to powinien znać tu każdy
W stanie okaleczyć złamać, zepsuć głowę, chore jazdy
Dalej gdy poszedł pod nożem a ten zanim strach o niego
Związali do czarnej dziury, chcieli wrzucić z nich każdego
Nic pozytywnego nie ma, właśnie jest, dążę do tego
Za rodzinę panie idę, ty weź mnie, nie chcę być sam
Tu gdzie szponty robią w kont i bliżej jest, niż za daleko
Wiem, że spotkamy się razem, wszyscy tam u nieba bram
Wiem odrzucam chore myśli, wiem że nie mogę tak długo
W głowię nakurwia muzyka taka, więc pisze do tego
Chce by wszystko było dobrze, będę pisał, lecą grubo
Wersy, które dzisiaj składam tak jak z synem klocki lego
Dla rodziny zrób dziś wiele, dla rodziny łam schematy
Dla rodziny pierdol melanż i dziś wcześniej wróć do chaty
Dla rodziny zmieniaj życie, choć się mogło wcześniej psuć
Dla rodziny, dla rodziny, dla rodziny cały wróć
Dla rodziny ponów próbę, dla rodziny pierdol złości
Dla rodziny, jeśli trzeba potrzeba szybciej dorośnij
Dla rodziny panie daj mi odrobić wszystkie stracone
Dla rodziny panie idę wszystkie krzywdy wybaczone
[Refren]
Jeśli kogoś z mej rodziny ma trafić, niechaj chybi
I w zamian za to Ty dziś weź mnie
Nie chce czekać takiej chwili co by Cię nie uszyli
Panie nie ich, weź mnie
Jeśli kogoś z mej rodziny ma trafić, niechaj chybi
I w zamian za to Ty dziś weź mnie
Nie chce czekać takiej chwili co by Cię nie uszyli
Panie nie ich, weź mnie