Dudek P56
Nie wierzyli
[Intro]
Beng, beng, beng, beng

[Zwrotka 1]
To po pierwsze po drugie po trzecie i po dziesiąte
To do tych wszystkich co to we mnie nie wierzyli
Cofnę się wstecz po to by tam złapać oddech
Serdeczne pozdrowienia nie tracę ani chwili
Było ich trzech małolacik dwóch zgredów
Na jednym się poznałem się rozpłakał do kolegów
Nieporozumienie no widzę wasze, że kieszenie napełnione nie rozumiem co z Łukaszem ?
Naturalnie se poradzi pomógł więc mówię na razie
No nie nieporozumienie Boże leci w pełnym gazie
Życie szare kolorować chce, lecz się ze mną kłóci i trzy albumy w pizde czy karma Boże wróci?
Nie wierzyli paru ludzi na sto procent widzieli, że praca przyniesie owoce
Byli dobrym słowem ilu nie wierzyło patrz się słuchaj jestem tu a więc jak to było ?

[Refren]
Nie chcą nas na fali lecz to zapierdalać będzie
DDK DDK mówiłeś nie wszędzie więc będę jak powietrze
DDK DDK dźwięki mej muzyki dziś wypełnią każde wnętrze
DDK DDK z tym numerem zapamiętaj króciutko Ci streszczę nie interesuje mnie co mówią w chuj zawistne leszcze

[Zwrotka 2]
Zarobek nie bardzo chyba, że oddam Ci wszystko
Piękne jest te państwo szkoda, że nie wyszło
Najlepiej za darmo oddaj Ty dasz radę
Proszę uwierz we mnie byku dam ci czekoladę
Świry na rewiry wraca solo P56 szybciutko
Elo elegancko na pohybel prostytutkom
Weź zalej się wódką najlepiej całą mordę
Wersy na kolanie i porównaj ją z Concorde’m
Dobre dobre mówisz fajne fajne
Tam dotrę jeśli mi powiesz, że tam nie zajdę
Często chciałbyś za mniej zawsze jakoś tak leci a gdzie wiara w człowieka ?
Muszę nakarmić dzieci
Udowodnię, że potrafię w sumie zawsze to robię, dziwne czuję podejście kocham taką rozmowę kocham spojrzenie ludzi oraz chmurki nad głową wszystko kończę co se myślisz w oczach masz i nad sobą
[Refren]
Nie chcą nas na fali lecz to zapierdalać będzie
DDK DDK mówiłeś nie wszędzie więc będę jak powietrze
DDK DDK dźwięki mej muzyki dziś wypełnią każde wnętrze
DDK DDK z tym numerem zapamiętaj króciutko Ci streszczę nie interesuje mnie co mówią w chuj zawistne leszcze

[Zwrotka 3]
Mówisz nie ma szans jeszcze dodaj że nie będzie
Więc ja ci udowodnię że jak zechce dojdę wszędzie
Góra czy nie góra schody kłody złe życzenia chuj w prognozy obcych ludzi uwierz mi to nic nie zmienia
Lecę po swojemu skrzydła rozkładamy
Concorde startuje Concorde nie wysiadamy
Grube plany by zrealizować trzeba poświęcenia
Wszystko jest w zasięgu hallo hallo ziemia
No więc patrz patrz jak to leci leci kto na bicie ? Czaha
Co na płucach ? giecik
Nie wierzyli chęci tu zabrakło tylko
Już nie mówiąc o tych kurwach co życiową pomyłką
Nie wierzyli jestem nie wierzyli słuchasz nie wierzyli częściej nie wierzyli Łukasz
Nie wierzyli Czaha Nie wierzyli Label P56 spraw to dzieciak zrób sobie malutką przerwę

[Bridge]
Beng beng beng beng
Dopnę wszystko co swoje tak po prostu jak kurtkę
Beng beng beng beng
Elo dobrym ludziom otwieram kolejną furtkę
Beng beng beng beng
Dopnę wszystko co swoje tak po prostu jak kurtkę
Beng beng beng beng
Elo dobrym ludziom otwieram kolejną furtkę
[Outro]
Nigdy nie oceniaj ludzi nie mów o ich życiu nic
Zimna woda Cię ostudzi głos mi podpowiada idź
Lecę po kolejną zwrotę głos mi podpowiada tak
Nie odkładaj nic na potem zazwyczaj spierdala czas

DDK DDK
DDK DDK
DDK DDK
DDK DDK

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]