Chivas
​​death metalowy t-shirt
[Zwrotka 1]
Wypad, dajcie mi oddychać
Próbuję słuchać rap, a słuchałem Metallica
(Cisza!)
Próbowali mnie uciszać
Te niepowiedziane rzeczy wrzucam na fizyka
(Chivas!)
Pusto na ulicach
Czuję się lepszy od nich, a po mnie tego nie widać
Mówią, że to grzech, a ty co, kurwa, policja?
Grzech, to jak skrzywdzi bliskich, nie rozjebać typa
Mówią na to satanizm

[Pre-refren]
Psycha zryta do końca
Rozjebany no i smutny tak jak Polska
Nie pasuje tutaj, chciałbym się z nią rozstać
Świecę na zielono, jak istota obca
Nie pierdol farmazonów, tylko strzelaj
Bo i tak, kurwo chciałeś mnie rozjebać!
Ja i tak nie udzielę przebaczenia

[Refren]
Ty nie rozumiesz, co tu pisze (co jest napisane)
Noszę Death Metalowy T-Shirt (dlaczego?)
Ty nie rozumiesz, co tu pisze (co jest napisane)
Noszę Death Metalowy T-Shirt (dlaczego?)
I nie dziw się, dlaczego krzyczę
Noszę Death Metalowy T-Shirt (dlaczego?)
Nie dziw się dlaczego krzyczę, bo
Noszę Death Metalowy T-Shirt (dlaczego?)
[Zwrotka 2]
Machają uliczniaki mi z pobliskiego podwórka
Mówią coś, że rapują i fajnie jakbym posłuchał
Wiesz jak mnie to wkurwia?
(Nie no, zapomnijmy o tym wszystkim)
Haha, ale cwana kurwa, taka, co się puszcza
Chcesz wejść, ale to jest moja dżungla (wypad)
Wszędzie tu mam swoje źródła
Zawsze się odezwę, kiedy do mnie plumka
Zawsze odbiorę, ja pierwszy raz coś nawinąłem
(Ej, ej, ej) i mam na sobie death metalowy t-shirt

[Pre-refren]
Psycha zryta do końca
Rozjebany no i smutny tak jak Polska
Nie pasuje tutaj, chciałbym się z nią rozstać
Świecę na zielono, jak istota obca
Nie pierdol farmazonów, tylko strzelaj
Bo i tak, kurwo chciałeś mnie rozjebać!
Ja i tak nie udzielę przebaczenia

[Refren]
Ty nie rozumiesz, co tu pisze (co jest napisane)
Noszę Death Metalowy T-Shirt (dlaczego?)
Ty nie rozumiesz, co tu pisze (co jest napisane)
Noszę Death Metalowy T-Shirt (dlaczego?)
I nie dziw się, dlaczego krzyczę
Noszę Death Metalowy T-Shirt (dlaczego?)
Nie dziw się dlaczego krzyczę, bo
Noszę Death Metalowy T-Shirt (dlaczego?)