Lanek
Fresh Prince (trill 4ever)
[Zwrotka 1: Bedoes]
Straszny tłok, a ja czuję się samotny
W tym mieście bierzesz koks jeśli czujesz się samotny (eh)
Ten świat jest szalony
Range Rover Sport, bo pracuje jak sportowcy
Młodzież bierze narkotyki tak jak smakołyki
Jeśli ktoś bywa życzliwy no to na coś liczy
Muszę mieć pewność, że typ który jedzie ze mną strzeli za mnie
Chcę zarobić tyle, że sklepom zbraknie portfeli dla mnie
Mamy sos chłopcze
Drip taki, że mój blok moknie
A mój sąsiad trzyma kciuki, że mnie ktoś sprzątnie
A wszystkie sąsiadki mówią dzień dobry
A tym którzy nie wierzyli trochę głupio dziś podbić
To jest trill shit
Zamiast mówić ciągle źle, pay the bills, bitch
Fresh Prince tak jak Will Smith
Jestem z krainy gdzie gnił syf
Różnie się od nich tym, że ja jestem sobą oni chcą być kimś

[Hook: Bedoes & Malik Montana]
Moja młodość pełna błędów
Serce pełne uczuć
Buzia pełna zębów
Bliscy pełni dumy
Auto pełne koni
Mama dzwoni: "Jeździsz za szybko, musisz się uspokoić" (skrrrt)
Moja młodość pełna błędów
Serce pełne blizn
Głowa pełna lęków
Ale nie ma rzeczy z którą nie dałbym tu rady (Yeah)
Przysięgam na grób mego taty
[Zwrotka 2: Malik Montana]
Jeszcze nie tak dawno nie mieliśmy nic
Motywacją wtedy byłaś dla mnie ty i syn
Podłoga, materac, pusty pokój, a na ścianach grzyb
Na etat praca to za mało dla mnie, ja chcę żyć
Robię to co muszę by opłacić czynsz
Krew na dłoniach, z lodu serce, lecą matki łzy
Sam już nie wiem, czy to świat czy to ja jestem zły?
Z klatek gdzie jebało szczochem na salony, mów mi fresh prince (ej)
Nie chcę być powodem strumieni łez i twoich zmartwień mamo
Ulice zimne jak lód, tutaj pokazać serce oznacza słabość
Szybkie pieniądze, brak czasu na sen, ile bym nie zarobił to mało
Pod oknem Mercedes-Benz, co mi z tego jak syn ciągle tęskni za tatą

[Hook: Bedoes]
Moja młodość pełna błędów
Serce pełne uczuć
Buzia pełna zębów
Bliscy pełni dumy
Auto pełne koni
Mama dzwoni: "Jeździsz za szybko, musisz się uspokoić" (skrrrt)
Moja młodość pełna błędów
Serce pełne blizn
Głowa pełna lęków
Ale nie ma rzeczy z którą nie dałbym tu rady
Przysięgam na grób mego taty