Lanek
SŁEJG [HASZ 4]
[Hook]
Na wszystko sram bo przecież ja mam SŁEJG
Gucci i Louis są real żaden fake
Wydałem wszystko w jeden dzień
Ale w chuju to mam tatuś wypisze nowy czek
X2

[Verse 1]
Kupiłem czapkę OBEY'a choć nawet nie wiem co to
Nie miej mnie za geja, ponoć OBEY to prawdziwe złoto
Jeszcze fajna była SUPREME - słejg niewiarygodny
Ale doradzili mi, że OBEY teraz bardziej modny
Teraz trochę żałuje, bo gdy zakładam czapurke
To niszczy mi ona tu moją perfekcyjną fryzurkę
Zawsze pod górkę mam z tym słejgiem koleś
Muszę się wyluzować chyba karnę się matki Merolem
To dobry pomysł, pojechała w delegacje
Mówię sobie: "pomyśl, zaproś jakąś kurwę na kolację"
W planach libację mam, więc jadę w miasto
Podjeżdżając pod klub obowiązkowo włączę klakson
Stoję pod barem, wyciągam spory pliczek stów
Nie daję innym fory, wabie hajsem stado kurw
Wybieram tą i mówię, że w domu mam spory basen
I jadąc z nią najebany rozpierdoliłem S-klasę, ale:

[Hook] x2


[Verse 2]
Powoli kończy się zima - muszę mieć okulary
Zeszłoroczne Ray-Ban'y są już przeżytkiem - uwierz stary
I mówię tacie, że potrzebny mi jest hajs nie mały
Bo nie wiem czy kupić sobie Gucci, Louis, czy Armani
Więc jadę do sklepu, jest w samym centrum miasta
Złamałem trochę przepisów - dostałem spory mandat
Ale mam już nowy SŁEJG - moje Gucci okulary
A te mandaty jebać i tak zapłaci mi stary
I o to właśnie chodzi, za hajs starych się wozić
"Jestem od was wszystkich lepszy i w oczy ma was to godzić"
Moje nowe oksy mówią, że jestem najlepszy
Na wszystkie kurwy z Roksy stać mnie, żeby je wypieprzyć
Robię co chcę, nie liczę się z konsekwencjami
Liczy się tylko wygląd, jak coś to schowam się za rodzicami
Jestem hustlerem, i uwierz w to na bank bo
Mamusia i tatuś codziennie dają nowy banknot #SŁEJG