Lanek
Ruchy
[Zwrotka 1: Beteo]
Nowy dzień to nowe siano, wstaję więc
W kielni pięćset złotych, kiedyś miałem pięć
W drugiej drugie pięćset, kurwa, co jest pięć
Dobry temat w bletce to zjarajmy się
Ziom leci po wino, zaraz wpadną panny
I mam nadzieję, że z żadnym nie wpadną panny
Ktoś się odkleił i chce iść na podbój kasyn
Ja wolę bar, mordeczko wiesz, no to ruszamy
Ktoś potknął się o leżącego żula
To jednak nie żul, a rura co się spruła
I chce się bić, a ledwo wstała z gleby
To jednak żul, bo mu ktoś wypłaca chleby
Tak stoję, myślę, co ja robię tu?
Czemu po tylu latach nie mam dosyć już?
Tak stoję, myślę, może mogłem w domu zostać?
Bo rano budzę się a w kielni znowu piątka

[Refren: Beteo] (x2)
Znowu rzygam życiem, a nie rzygam tęczą
Nie wkładam w nic wysiłku a mnie ciągle męczą
Moje ruchy, moje głupie ruchy, kurwa
Moje ruchy, moje głupie ruchy, kurwa

[Zwrotka 2: Solar]
W szafie same szmaty nie ma co włożyć na koncert
Fura rozjebana więc i tak nie ma jak dotrzeć
Zdrówko klęka, a wizyta jest za dwa miesiące
Zapomniałem, nie poszedłem
Dobra, dobra, jeszcze zdążę
Trzy dni na poczet trasy wycięte jak polskie lasy
Jeden odpoczynku, zostają mi trzy na rapy
Dałem się wpierdolić znów w jakieś skręcanie szafy
W tym miesiącu byłem już w warsztacie cztery razy
Mama dzwoni, komp się psuje, byś przyjechał sprawdził
No nie jest kolorowo, to update przeglądarki
Stoję w korku, bo się zasiedziałem, chuj wie po co
Byłbym przed szesnastą, a tak może zdążę przed północą
Każdy wciąż coś robi, nie próżnują ziomy
Panta rhei, ja nie jestem w czepku urodzony
Jest czas na sprawy pilne, nie ma na sprawy ważne
Ja chętnie zrobię płytkę, jak już dostanę szansę
[Refren: Beteo] (x2)
Znowu rzygam życiem, a nie rzygam tęczą
Nie wkładam w nic wysiłku a mnie ciągle męczą
Moje ruchy, moje głupie ruchy, kurwa
Moje ruchy, moje głupie ruchy, kurwa

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]