Ero JWP
Ostateczna oferta
[Zwrotka 1: Ero JWP]
U ziomka się nie pali, ale jointy można
Więc wisi siekiera, mimo że otwarte okna
Leci moja zwrotka, więc ja opowiadam
Jeszcze to nagrywam, byś mnie słyszał u sąsiada
Kleję swoje bragga i przedstawiam to załodze
Po ich reakcjach widzę, że to ogień z piekła rodem
Jak już to wiem to dopiero w obieg puszczam
Tym, co mi po drodze i mają podobne gusta
W co robię, wkładam serce i struny głosowe
Towar wrzucam na EP-kę, nie w torebki strunowe
Być może jestem plebsem, cierpię na trueschoolozę
Bo wiele rzeczy dzielę tu na fajne i chujowе
Co mogę, to kombinuję, by mieć ciągle uśmiech
Choć znów gdziеś ktoś proponuje, że mnie wciągnie w kłótnię
U mnie rezolutnie i - jak płyta - wszystko z głową
I jak by nie spojrzeć, żyję ultra hiphopowo

[Refren: Ero JWP, Głowa PMM]
Każdy ma tu swój sen i swój dzień jak co dzień
Tu pech i fart może czekać za rogiem
I tak szukam, by znaleźć dobrą drogę
Do miejsc, gdzie robię co chcę przy tym coś zarobię
Każdy ma tu swój sen i swój dzień jak co dzień
Tu pech i fart może czekać za rogiem
I tak szukam, by znaleźć dobrą drogę
Do miejsc, gdzie robię co chcę przy tym coś zarobię
[Zwrotka 2: Głowa PMM]
Z moimi compadre okupujemy klatkę
Cieszmy się dostatkiem, póki wiatr wieje w żagle
Żaden nóż na gardle, witam dobrą karmę
Zakazane treści z nami powtarzasz jak mantrę
Talent mam na handel, I handle my business
Wbite, wyjebane są chachmęty i szwindle
Windę na dwunaste, mam obcinkę na rewir
Krety sypią psiarni, baby strzelają z lornety
Zjeżdżam na partery tam, gdzie skład mój se densi
Pewny za nich, że nic, kiedy w grę wchodzą haze'y
Dilerzy na testy dają świeży materiał
Gość zajechał kwas pod język, w pokoju tapety zerwał
Ciemna noc, zwijaj sos, dzwoń po cierpa
Nie ma co zapeszać, w interesach jest profeska
Chromy wrzuć do metra, bloki jak dzika preria
Tu zwierzyną nie chcesz być, ostateczna oferta

[Refren: Ero JWP, Głowa PMM]
Każdy ma tu swój sen i swój dzień jak co dzień
Tu pech i fart może czekać za rogiem
I tak szukam, by znaleźć dobrą drogę
Do miejsc, gdzie robię co chcę przy tym coś zarobię
Każdy ma tu swój sen i swój dzień jak co dzień
Tu pech i fart może czekać za rogiem
I tak szukam, by znaleźć dobrą drogę
Do miejsc, gdzie robię co chcę przy tym coś zarobię