Ero JWP
Kiedy wchodzę...
[Zwrotka 1]
Kiedy wchodzę na majka to jest koniec, o
I trzęsą się przy tym nawet cycki Ewy Sonet
Moje R&B, R-A-P, sprawdź mnie ziomek
I spraw sobie gaśnice, bo jak słuchasz mnie to płoniesz
I jak Ktoś szuka beef'u, ja to najlepszy kucharz Masterchef
I nie dy-dy-dygam nic, jak Das EFX
Tu masz efekt jak Feno, wieloletniej pracy
I nakurwia to jak Venom z elokwentnej japy
To klasyk, nie trapy, staroszkolny flavour
Moje złote myśli, które zapisuje w wave'ach
Nie ściemniam jak Rayban, raczej jak słońce świecę
Tak jak każdy numer z ziomkiem z JWP/BC
Tak tutaj lecę, że zawstydzam F-16
Ero to jest chory pojeb, taki jestem właśnie
Iskra jeszcze nie gaśnie, więc u mnie zawsze ogień
Jak znasz mnie, to wiesz, że robię cuda ze słowem

[Refren / Cuty / Scratche: DJ Chwiał]
Twoi ludzie wiedzą, że to Ero, JWP/BC
Dawaj respekt i pieniądz
Wpadłem w hip-hopowy cug, czuję się jak młody Bóg
Gdy łapię za mikrofon, daj na full
Coś obudziło bestię wraz z wejściem bitu
Dreszcz cię przechodzi; crossuję te słabe style, bez kitu
To jest to, na co czekasz, to jest... stara szkoła
Reprezentuję siebie i ludzi, których kocham
[Zwrotka 2]
I mam dwie ręce, dwie nogi, chuj i dwa jaja
Do tego wszystkiego mózg, którym cię rozbrajam
Pierdolę fajans, dla mnie fajne artefakty
I jak z tobą gadam, to chcę słyszeć twarde fakty
Rap gra nie herbata, żebym miał ją słodzić
Niech ją lepiej cenzuruje swoim dzieciom każdy rodzic
Proszę tu nie wchodzić, psy mają drzwi zamknięte
Kiedy na osiedlu ziomki mają chill ze skrętem
Parę chwil i będę, już wrzucam skoki
Jak przypał z milicją, to zawijam dupę w troki
To proste; uczą bloki tego, czego nie ma w szkołach
Tu nie tylko auto chce co dzień mieć cztery koła
I szeryf niech nie woła – tego nam życzę
Wolę swoje miękkie łóżko niż twardą pryczę
Na swoich ludzi liczę (Tak jak oni na mnie)
I wszystko działa bardzo ładnie

[Refren / Cuty / Scratche: DJ Chwiał]
Twoi ludzie wiedzą, że to Ero, JWP/BC
Dawaj respekt i pieniądz
Wpadłem w hip-hopowy cug, czuję się jak młody Bóg
Gdy łapię za mikrofon, daj na full
Coś obudziło bestię wraz z wejściem bitu
Dreszcz cię przechodzi; crossuję te słabe style, bez kitu
To jest to, na co czekasz, to jest stara szkoła
Reprezentuję siebie i ludzi, których kocham