​donGURALesko
Wstań i idź
[Zwrotka 1: Donguralesko]
Gram dla wnuków moich wnuków
Przekaz jak unikać wnyków i długów dybuków i złych duchów Samozwańczych królów, śmiać się do rozpuku
Prawdy nie zmyjesz jak smoły z nubuku
Strzelam z ust łuku, słowem co ma duszę ukłuć
Człowiek nie posiada ziemi, Gutenberg nie wymyślił druku
W barw natłoku i salw huku
W gwiazd blasku niesiemy rap miastu
Rymów stuff chwastów co pali majki jak stuff rastuch
Mamony trans bastuj, przerywa mas zastój
Niosę blask na kasku niczym Sztygar, chociaż
Nie rucham dziwek, chociaż nie pale cygar
Strzyga zła też nie raz u mnie była
Że nie ma szans wykminiła, jestem jak wiedźmin
Żyłem na krawędzi świat w tunelu pędził
Wierz mi demon tylko czeka by Cie skreślić
Weź idź po rozum do głowy po rade do duchów
Usiądź odetchnij, ściągnij, parę buchów
Unikaj złych duchów, fałszywych proroków
Jak sprawce okupów, Trudno znaleźć w bloku

[Refren]
Wstań i idź, znaki na niebie powiedzą którędy
Wstań i idź, gdy wybiją święte bębny bit
Wstań i idź, budują prawdę zrębny mit
Wstań gdzie świt, choć trudno znaleźć drogę
[Zwrotka 2: Shellerini]
Wstać i iść, żyć łapać dni piąć się w górę
Dusze ulecz, zanim upadniesz jak ten dureń
Nic nie muszę tylko prawdę umieć unieść
A w tym wszystkim rap pomaga jak amulet
Spójrz prawdzie w oczy ona kłamcom usta zamknie
Wybrałem swoją drogę, zanim życie wybrało za mnie
I dziś na bank wiem jaki mam cel
Każdy wers pozostawia krater (bum!) to ja bombardier
Mam, swoja gwardię New Ere na łbie
I te świadomość że znienawidzisz mnie jeszcze bardziej
Świecą latarnie na ścianach, tańczą cienie
Podziemnie reprezentuję siebie i swój teren
Sheller, To nieodłączny element tej gry
To nie zmieniony herb i Poznańskie Ejbry
Dziś płoną sprzęty hejty plują żółcią
Chuj w to mój rap to w stronę fanów ukłon
To parzy jak ukrop jeśli nie wiesz jak to chwycić
Mam detonator a na nim czerwony przycisk
Chcesz z nami beef'u? synu możesz się przeliczyć
Ty mówisz scena, ja mówię veni vidi vici

[Refren]

[Bridge: Donguralesko]
Trudno znaleźć spokój, trudno znaleźć wokół
Cokolwiek w tym motłochu, gdzie tłoczą krew Bogów
Trudno znaleźć spokój, trudno znaleźć wokół
Cokolwiek w tym motłochu trudno znaleźć tak
Trudno znaleźć spokój, trudno znaleźć wokół
Cokolwiek w tym molochu gdzie trudno tak
Tak Trudno znaleźć spokój, trudno znaleźć wokół
Cokolwiek, tak trudno to znaleźć w bloku
Wstań i idź

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]