Donatan
To miasto tym żyje
[Zwrotka 1]
Witam braciszku ponownie na scenie
Zawsze koleżko będę popierał podziemie
Mam sumienie, które gryzie i nie daje mi zasnąć
Moi ludzie są ze mną, co do tego mam jasność
Kiedy miasto zasypia tak naprawdę to nie śpi
Są tu słabi i silni, są też gorsi i lepsi
Tego nie da się streścić, trzeba żyć, by to pojąć
Tutaj giną bez wieści, ci, co życia się boją
Już niektórzy poznali co oznacza ten dotyk
Miasto daje nam szansę i funduje kłopoty
Wypisane to wszystko widzę na ludzkich dłoniach
Ja nie muszę się wspinać po niczyich ramionach
Możesz tego dokonać, iść z psami na układ
Tylko wtedy z pewnością już nie doczekasz jutra
Możesz tego dokonać i jak kurwa się poczuć
Tylko miasto na pewno na to nie przymknie oczu

[Refren]
Poznałeś prawdę, tu nic się nie ukryje - to miasto tym żyje
Chociaż masz wybór, to wpadasz w to po szyję - to miasto tym żyje
Niejeden ziomek już w kryminale gnije - to miasto tym żyje
Co cię nie wzmocni to z pewnością zabije - to miasto tym żyje

[Zwrotka 2]
Bezduszne miasto sprowadza cię z parter
Możesz zarobić, ale tylko fartem
Nie jesteś Bogiem i nie licz na więcej
Miasto tym żyje i wciąż brudzi tobie ręce
Wchodzisz tu boso, wychodzisz w nike'ach
O wpływy walczy nie jedna szajka
Chociaż jest ciężko, nikt z nas nie klęka
Nie raz budziłem się z krwią na rękach
Ty nie dowierzasz i przecierasz oczy
Zobacz człowieku ta gra tu się toczy
Ponosisz klęskę w walce ze stresem
Mnie już nie znajdziesz pod tym adresem
Nie jestem z tych co w tyle zostają
Często nie wiedząc dokąd zmierzają
Ja gram o wszystko, daję ci słowo
Zawsze do końca, bezwarunkowo
[Refren]

[Zwrotka 3]
Chciał byś osiągnąć sukces, zarobić w chuj siana?
Tego miasto z pewnością nie przewidziało dla nas
Ciężko dotrzymać tempa za płynącymi łzami
Już nie raz zawaliłem z tego życia egzamin
Ty ogarnij się brat, taka jest moja prośba
No i później daj znać, jak już zamkniesz ten rozdział
Mówisz martwym językiem, przemów do nas jak człowiek
Pierdolony kryminał, ciągle spędza sen z powiek
Mówi do ciebie zbuntowany syn Boży
Jeśli coś się rozsypie później ciężko to złożyć
Tutaj na twoją korzyść przemawiają dziś ziomki
Od łatwego zarobku raczej nikt nie odstąpi
Czasem wszystko po myśli, czasem jebana farsa
To to miasto co wszystkich owija wokół palca
Dobrze czy źle to i tak jesteś za nim
Jeśli można stąd uciec to jedynie myślami

[Refren]

Tekst - Rap Genius Polska