Frédéric Chopin
Prolog
Kłopot z tym obcym nazwiskiem
Więc mnie we wsi zowią Fryckiem
A we dworze - paniczykiem

A ja słucham muzykantów
Co grają bez kantów
Nie czekając fantów
Only just for fun

Mogą dźwiękiem liry
Tworzyć wodne wiry
Obudzić wampiry
I przywołać ducha

Mogą zgasić burzę
I otworzyć różę
Ja otwieram buzię
Muzykantów słucham

Kochałem Mazowsze
Będę tu na zawsze
Poszukajcie ducha
Co lirnika słucha