Unknown Artist
Nie wracam
Ja nie wracam tam
Łzy w oczach kurwa mam
A serce wybija te rytmy, nieustannej gonitwy
Biegnę po coś czego nie ma, brudne buty tylko ziemia
Ona krzyczy kurwa przebacz, ale mnie już tutaj nie ma
Ja nie wracam tam
Łzy w oczach kurwa mam
A serce wybija te rytmy, nieustannej gonitwy
Ja biegnę po coś czego nie ma, brudne buty tylko ziemia
Ona krzyczy kurwa przebacz, ale mnie już tutaj nie ma
(mnie już tutaj nie ma x8)

Lek za lekiem
Wykupiłbym całą aptekę
Mówią przeminie ci z wiekiem
Nie jestem człowiekiem bardziej odciekiem, który chce się wyrwać stąd
Nie wie gdzie jest jego kąt
Pierdolony ląd
Zgubiłem tą cała religie
Znalazłem tylko relikwie
Wszystko co martwe na mojej tej drodze
Jedenaście powiadomień na telefonie
Ja jestem tym duchem poza zasięgiem
Włożyłem w to serce, nie chciałem nic więcej

Ja nie wracam tam
Łzy w oczach kurwa mam
A serce wybija te rytmy, nieustannej gonitwy
Biegnę po coś czego nie ma, brudne buty tylko ziemia
Ona krzyczy kurwa przebacz, ale mnie już tutaj nie ma
Ona mówi do mnie skarb
Każdy tyle samo wart
Jedna prawda, a tak wiele jest tych kłamstw
Shot za shotem wchodzi w nas
Chciałbym kurwa cofnąć czas, chociaż to niewiele da
Dobrze, że mam Bronke, mego psa

Mnie już tutaj nie ma x8